dornfeld prowadzi tutaj blog rowerowy

Wizyta w Loecknitz godzina 02:39

  • DST 52.78km
  • Temperatura 4.7°C
  • Sprzęt Kalkhoff
  • Aktywność Jazda na rowerze
Sobota, 3 stycznia 2015 | dodano: 03.01.2015

Jak zwykle po paczki. Spontaniczny termin wyjazdu, po prostu wyszedłem na dwór zobaczyłem gwiazdy, wydedukowałem więc, że nie ma chmur i nie powinno padać, a podmuchy wiatru wydawały być znośne. 


Szybko okazało się, że tak łatwo nie będzie, wiatr zaczął się znowu wzmagać, a na Gumieńcach zaczął padać intensywny deszcz. Nie poddałem się jednak, pomyślałem, może zaraz przestanie i faktycznie przestało, z wyjątkiem wiatru wiejącego prosto twarz. Trzeba było bardzo mocno się starać, by dojechać na miejsce ze średnią 14 km.   Faktycznie średnia  tam była jeszcze niższa, bo trzeba było się zatrzymać przy podmuchach, by zwyczajnie wiatr nie przewrócił roweru, bądź zatrzymać się na złapanie oddechu, bo cisnąć trzeba było naprawdę ostro.,  Średnia jest jak najbardziej zrozumiała, gdyż na dzisiejszą noc obowiązuje drugi stopień ostrzeżenia  przed wiatrem, a podmuchy w strefie nadmorskiej  mają osiągać nawet 100 km / h. Za to powrót jedna bajka., rower sam jechał nawet pod górę, tuż po wyruszeniu złapał mnie jeszcze jeden deszcz, padający aż do Bismarcku, ale w tą stronę było mi już wszystko jedno. 


Nowością jest ukończona ścieżka rowerowa między Loecknitz a Bismarckiem, nie jest jeszcze oficjalnie otwarta, ale asfalt  jest  już na całej długości. 

Poniżej linki z potwierdzeniem czasu wizyty w Loecknitz:

http://nolp.dhl.de/nextt-online-public/set_identco...

http://nolp.dhl.de/nextt-online-public/set_identco...


















komentarze
siwobrody
| 20:00 sobota, 3 stycznia 2015 | linkuj No i się przez Ciebie przeziębiłem.
To ja cały wieczór i noc drżałem żeby mi dachu nie zerwało , co chwile prąd wyłączali i piec nie działał a Ty sobie wycieczkę rowerem w tych warunkach urządziłeś.
Jak zacząłem czytać Twoją relację to tak mnie zmroziło , że dostałem kataru i zaczęło mnie w gardle drapać.
Idę po aspiryne i kończę z czytaniem tych mrożących krew i nie tylko opowieści.
I pod kołdrę.
tunislawa
| 11:48 sobota, 3 stycznia 2015 | linkuj super przygoda ! Najlepszego w Nowym Roku ! :)
jotwu
| 07:59 sobota, 3 stycznia 2015 | linkuj Jesteś pozytywnie szalony a mój podziw dla Ciebie jest tym większy, że jako "skowronek" wręcz nie wyobrażam sobie jazdy na rowerze o tak koszmarnej porze doby i do tego w tak obrzydliwych warunkach pogodowych.
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz dwa pierwsze znaki ze słowa kowst
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]