Wysyp podgrzybka ! Wreszcie
-
DST
60.11km
-
Temperatura
15.0°C
-
Sprzęt Kalkhoff
-
Aktywność Jazda na rowerze
Nareszcie sypnęło, na razie tylko punktowo, sprawdza się moja teoria, że grzyby są najpierw za Goleniowem, potem m.in na lewobrzeżu Odry.
Łącznie około 420 grzybów, w 6 godzin. Przez pierwsze 3 godziny całkowity brak grzybów na znanych i pewnych miejscówkach i w jednym miejscu, nie wiadomo dlaczego tam, mnóstwo wychodzących czarnych łepków i zbieranie z nosem przy ziemi. Na końcu jeszcze jedna miejscówka, z większymi pojedynczymi sztukami oraz zbieranie przydrożnych maślaków.
W związku sytuacją, trudno spekulować co będzie dalej, po cichu liczę na rozszerzenie wysypu. W każdym razie dopóki nie ma mrozów wszystko jest możliwe.
W obie strony korzystałem z pociągu, tam pojechałem do Goleniowa, z powrotem wsiadłem w Kliniskach, w pociąg, który akurat przejeżdżał. Nie ma co marnować sił, za zbyt długie dystanse. Siły trzeba zostawić sobie na las.
Sromotnik smrodliwy, nazwa nieprzypadkowa. Niejadalny, z wyjątkiem młodych owocników w formie jaja.
Maślaki