Sezon na grzyby wciąż trwa
-
DST
49.00km
-
Temperatura
13.0°C
-
Sprzęt Kalkhoff
-
Aktywność Jazda na rowerze
Najszybszy, najbardziej prosty i równomierny zbiór w tym roku, w całkowicie nowym fragmencie lasu. Około 200 podgrzybków w dwie i pół godziny, od 10:30. Sytuacja jak co roku o tej porze, albo się trzyma głównych dróg leśnych, by trafić z powrotem na parking i wówczas nie ma się prawie nic, albo się idzie ( lub jedzie ) na nieschodzone miejsca i wówczas zbiera się w ciszy i spokoju dodatkowo bardzo szybko ze względu na rozmiar grzybów. Wiem jak to zabrzmi, ale najwięcej grzybów jest przy drogach leśnych, leżących z daleka od głównych dróg leśnych, które prowadzą do głównych dróg .
Zdecydowana większość osób, porusza się bardzo schematycznie, albo idzie główną drogą jak najdalej w głąb lasu, albo wzdłuż szosy. Ale jak się spojrzy na mapę to widać, gdzie przy takim układzie są potencjalne nieschodzone miejscówki. Tajemnica dzisiejszego sukcesu nie tkwi w żadnych umiejętnościach czy wiedzy o grzybach, tylko w środku transportu, który pozwala bez obaw iść na ślepo i wyjechać w dowolnym punkcie lasu, bez konieczności powrotu do samochodu. A jakby się ktoś dziwił dlaczego nie ma daty na zdjęciu, to informuję, że mój aparat się zepsuł więc zrobiłem zdjęcie starym, pożyczonym aparatem.