Kosz grzybów w niecałe 45 minut
-
DST
54.39km
-
Temperatura
15.0°C
-
Sprzęt Kalkhoff
-
Aktywność Jazda na rowerze
12:03 telefon czy zbierać grzyby, 12:47 drugi, że mam pełen uzbierany kosz, a w międzyczasie jeszcze przepakowywanie plecaka. 145 podgrzybków, tyle, że dookoła wielokrotnie więcej. Kosz był pełen, a to co na zdjęciu zrobione zostało w domu, jak się już grzyby ubiły. Sytuacja dotyczy niemal geograficznego środka lasu ( jeżdżę z mapą nadleśnictwa). Jak się wejdzie dostatecznie daleko są całe połacie widocznych z daleka dużych podgrzybków, gdzie ludzie nie dotarli. Oczywiście bliżej drogi ludzie też mieli grzyby, tyle, że przeważnie małe no i wówczas na efekty ma wpływ godzina grzybobrania.
.Dziś zakładałem, że nie będę zbierać grzybów, oraz , że na luzie poszukam sobie miejscówek w głębi lasu, z myślą o przyszłym tygodniu, przejadę przez cały las i wyjadę z drugiej strony. Po 1,5 km jazdy rowerem w głąb lasu, zacząłem na oślep oddalać się od drogi głównej i od drogi leśnej jednocześnie. Początkowo widoczne było mnóstwo wyciętych nóg, ale pokazywały się też młode podgrzybki, aż w pewnym momencie nadszedł taki moment, że doszedłem do nieschodzonego terenu, dalej sytuacja była taka jak w opisie. Ponieważ jeszcze suszą się moje zebrane podgrzybki, zadzwoniłem do bliskiej osoby, która nie może pozwolić sobie na grzybobranie, i od kilku lat zaopatruje ją w grzyby do suszenia, potrzebnych jej do lepienia wigilijnych pierogów. Na suszenie takie duże są najlepsze.
. Myślę, że jest to moment, gdzie jest możliwość najszybszego zbioru, jeżeli trafia się na miejsce dziewicze, co jest typowe dla tej fazy wysypu, ale wkrótce zacznie się to zmieniać, nawet jeżeli trafi się za kilka dni na miejsce nienaruszone, na co jest duża szansa, to pozostaje pytanie, jaki procent z tego będzie nadawał się do zbioru ? W lesie mokro dużo padało i na jutro zapowiadane są kolejne deszcze. Deszcze bardzo potrzebne, choć dla bieżącego wysypu bardziej szkodliwe niż pomocne, bo sprzyjające pleśni. Mogą mieć one natomiast znaczenie dla drugiego wysypu grzybów, jeżeli taki się pojawi, na co najważniejszy wpływ będą miały temperatury.
Odpowiadając na pytanie co robię z taką ilością grzybów, to odnośnie tego grzybobrania odpowiedź już jest. Nic z nimi nie zrobię, przekażę grzyby dalej. Co do reszty, do zastosowań jest mnóstwo, grzyby są krótko, zwłaszcza przy tak suchych latach, a rok jest bardzo długi, większość pójdzie na suszenie by mieć zapas na kolejnych 11 miesięcy, mniej w tym roku pójdzie na marynowanie, bo są jeszcze stare zapasy, a najmniej idzie do bieżących dań ze świeżych grzybów.
komentarze