Nowy szlak do Bań - tym razem z mapką
-
DST
112.20km
-
Temperatura
13.0°C
-
Sprzęt Kalkhoff
-
Aktywność Jazda na rowerze
Szczecin - Gardno - Banie - Gardno - Szczecin
Jak ostatnio pomyślałem tak, zrobiłem, szlak jest super, oczywiście w zależności od potrzeb i chyba ze znajomych nikt tam nie jechał, skraca o kilka km drogę do Bań, ale to nie główna zaleta. Przede wszystkim jedzie się prawie samymi równymi asfaltami w porównaniu do obecnie klasycznej trasy szlakiem rowerowym z Gryfina, gdzie jest kilku kilometrowy odcinek drogą gruntową przez las, a i sam asfalt przez korzenie jest coraz gorszej jakości.
Porównując do trasy jak ostatnio robiłem tj. przez Chwartnicę i Drzenin , odpada jazda dziurowym asfaltem, szlak też skraca drogę między Drzeninem a Sobieradzem
Pomysł to skorzystanie z dróg technicznych wzdłuż trasy S-3, test przebiegł pomyślnie, choć nie obyło się w pierwszą stronę bez jazd w ślepy zaułek, czy gorszą drogą polną. By korzystać w pełni z tej trasy trzeba wiedzieć gdzie i kiedy skręcić ? Nie ma bowiem znaków, a aż się prosi by zrobić z gotowej drogi szlak rowerowy. Jest to możliwe, o czym świadczy sytuacja pod Myśliborzem, gdzie szlak rowerowy biegnie od Głazowa właśnie drogą techniczną.
Mapka z narysowaną właściwą trasą na kluczowym odcinku:
https://www.bikemap.net/de/r/12852048/?created=1#1...
Optymalna trasa na zdjęciach:
Jadąc z Gardna w kierunku Pyrzyc za mostem nad S-3 skręcamy w drogę techniczną
.
Tylko ostatnie dwieście metrów do droga gruntowa
Wyjeżdżamy na asfalt szosę Sobieradz - Chwarstnicę, skręcamy w prawo by zmienić stronę S -3 - po przejechaniu mostu mamy taki widok - na wprost droga na Chwartnicę - bardzo zniszczona, tymczasem skręcamy w lewo
Mamy taki widok
Dojeżdżamy do charakterystycznego i jedynego przejazdu pod S-3, należy przejechać na drugą stronę, droga która idzie prosto okazała się ślepa i ja zrobiłem jeszcze kółko w lesie
Do kolejnego mostu, przejeżdżamy pod mostem i skręcamy w lewo, wjeżdżamy po lewej stronie na most, jedziemy na drugą stronę, skręcamy za mostem w prawo robimy kolejne koło i po prawej stronie drogi przejeżdżamy pod mostem i jedziemy na wprost, już cały czas po zachodniej stronie S-3.
W pierwszą stronę niepotrzebnie jechałem drogami polnymi po lewej stronie drogi, ale też było fajnie, sporo czereśni było na drodze.
Dojeżdża się pod Sobieradz, tu skręca się w drogę gruntową do Sobieradza, która zaraz zakręca w wioskę i znów jest asfalt. Przejeżdża się przez wioskę i cały czas jedzie się na południe
I tak aż do MOP Kunowo, za Mopem nową drogą asfaltową koło kościoła wyjedziemy w centrum Kunowa,i zostało 5 km do Bań.
Rondo Banie.
Oczywiście to, że jedzie pierwszy raz nie zawsze najlepszą drogą, a czasami ślepą, ma swoje plusy, tu niskopienne i pełne owoców czereśnie, sadzone chyba jeszcze przez Niemców. Kto wie, może skorzystam, kompoty z czereśni już się skończyły :), a niektóre łąki i lasy odseparowane od ruchu samochodowego, mogą być ciekawe pod względem grzybobrań ? Zobaczymy.
komentarze