Jeżynobranie - "Wielki finał"
-
DST
24.00km
-
Temperatura
15.0°C
-
Sprzęt Kalkhoff
-
Aktywność Jazda na rowerze
Na maksa, aż się zamknięcia nie domykały i jeszcze pojadłem, pojemnik duży starczył na 14 słoików "jeżynelli", czyli czyli przetworów z jeżyn z kakao, czekoladą, w dwóch wersjach, gorzką i gorzką z wiśniami, oraz wanilią. Samego pełnotłustego kakao zostało dodane 0,5 kg, prawdziwa bomba magnezowa, przeciwutleniaczy, polifenoli i i innych podobnych związków.
Mały pojemnik, to na dziś wieczór i jutro, jeżyny z białym makaronem i śmietaną 18 %, ideał na upał , koniecznie ,musi być podane na zimno
Taki prosty patent ," szeroka deska" , rzucana na zarośnięte przez krzaki jeżynowe i nie tylko np. pokrzywy powierzchnie. Wystarczy rzucić na wierch i przydeptać i można szybko drążyć tunele i wchodzić, tam gdzie nikt inny nie wchodził, do tego grube ubranie, kurtka, rękawice, sekator, płyn na komary i poranna pora, by wytrzymać w takim stroju
Podstawowe potrzeby i zapasy jeżynowe zrobione, teraz jeżeli nadarzy się okazja mogę zbierać mniejsze porcje na bieżące potrzeby, no chyba, że coś mi się jeszcze odmieni i wyjdzie inaczej.
komentarze
Ja to jednak zbieram na lekko, bo za gorąco... albo za długo śpię ;-) no cóż, jest wybór - albo się nie wyspać, albo zaliczyć komplet zadrapań.