Pamiątki po czasach PRL koło Dobieszczyna
-
DST
61.66km
-
Temperatura
3.0°C
-
Sprzęt Stevens Galant
-
Aktywność Jazda na rowerze
Z braku czasu wyjazd po 12.00 do Dobieszczyna. Za granicą postanowiłem zobaczyć coś nowego i skręciłem w prawo w pierwszą drogę leśną.
Doszedłem do znaku granicznego 866.
Postanowiłem pasem granicznym wrócić do Dobieszczyna, po chwili znalazłem pod krzakiem taką pamiątkę. Tablica z napisem: „Staatsgrenze! Betreten verboten!” –„ granica państwa, przekraczanie zabronione !”.
Znak 865 na północ od Dobieszczyna – miejsce załamania biegu granicy.
Przewrócony słup telefoniczny, do którego mógł się podłączyć patrol w czasach gdy nie było komórek.
Tego typu obiekty spotkałem już kilkakrotnie. Pytanie co to jest?
Na forum o granicy znalazłem informację, że były to tzw Systemowe . Urządzenia Sygnalizacyjne na podczerwień, które wysyłały promienie, których przerwanie uruchomiało alarm w strażnicach. Ponieważ w Polsce jak są dwie osoby są trzy zdania, znalazł się specjalista, który zarzucił pierwszemu niewiedzę, gdyż były to miejsca służące to przyłączenia się z telefonem na korbkę. Na to ten pierwszy zarzucił temu drugiemu, że nie ma odpowiedniej wiedzy.
Zdjęcie Systemowego Urządzenia Sygnalizacyjnego – typ 2 z 1973 roku znajduje się tutaj na samym dole strony:
http://www.muzeumsg.pl/index.php?option=com_content&view=category&layout=blog&id=13&Itemid=26
Jaka jest prawda? Oto jest pytanie.
Osobiście gdyby miał obstawiać, dla mnie są to pozostałości po urządzeniach sygnalizacyjnych, zgadza się wysokość, kształt, w każdym słupie sa kable idące głębokie w ziemie. Wydaje mi się, że widoczna tu rura stanowiła zasilanie wspomnianych urządzeń a samo urządzenie było na nią nakładane. Jak uznano powyższe urządzenia za zbędne ( duża zawodność, ze względu na wywoływane alarmy przez zwierzynę) po prostu je zdemontowano a rury i kable pozostały.
komentarze