Hammelstall - megalit, kurhan, jezioro via Loecknitz PT
-
DST
109.30km
-
Temperatura
21.0°C
-
Sprzęt Kalkhoff
-
Aktywność Jazda na rowerze
Były trochę inne plany, ale wypadł mi pilny kurs do Loecknitz, jak się okazuję, nawet w tak uczęszczanej okolicy można znaleźć coś nowego. Dziś celem były stare grobowce koło Hammelstall koło Brussow. Na Głębokim natknąłem się za ekipę Gadabagiennego. Pozdrawiam serdecznie.
Zrobiona trasa: Szczecin – Loecknitz – Bruessow, Hammelstall, Bruessow, Gruemberg, Bagemuehl, Wollin, Krackow, Hohenholz, Nadrensee, Pomellen, Kołbaskowo, Warnik, Warzymice, Szczecin. Sporo podjazdów, terenu, w drodze powrotnej pod wiatr, ostatnie minuty w deszczu. 


Hammelstall – grób megalityczny. 
url=http://photo.bikestats.eu/zdjecie,384860,do-kurchanu.html]
[/url]
Hammelstall – kurhan. 
Wypoczynek przed wspinaczką na wzgórze. Ogólnie bardzo fajne miejsce, ale i tak nie może się równać z naszą polską Grzybnicą, którą odwiedziłem już jakiś czas temu:
http://dornfeld.bikestats.pl/564568,Najwiekszy-starozytny-cmentarz-palace-powiatu-koszalinskiego-i-inne-Dunowo-Slawno.html 

Hammelstall – Krebsee. Obok miejsce na wypoczynek i ognisko. 
Źródełko pod Wollinem. 
Hohenholz – trzeba poczekać do jesieni. 
Hohenholz. 
Pierwszy raz drogą Hohenholz – Nadrensee. Druga połówka była gorsza. W połowie drogi pojawił się dziwny znak informujący o żółtym, o ile dobrze pamiętam, szklaku, skręcającym w lewo do lasu. Ciekawe, gdzie prowadzi? 

Pierwszy raz starą drogą Pomellen – Kołbaskowo. Granicy prawie nie widać.


