Styczeń, 2012
Dystans całkowity: | 795.10 km (w terenie 0.00 km; 0.00%) |
Czas w ruchu: | b.d. |
Średnia prędkość: | b.d. |
Liczba aktywności: | 11 |
Średnio na aktywność: | 72.28 km |
Więcej statystyk |
Rowerowe plany na Nowy Rok
-
Aktywność Jazda na rowerze
Nowy Rok, nowe plany a właściwie luźne pomysły na wycieczki. Celów odnośnie ilości km nie mam, podobnie jak terminów, czas pokaże co będzie możliwe do zrealizowania.
W tym roku będę chciał się skupić na klimatach granicznych w oparciu o stare przedwojenne mapy polskie i niemieckie, poodkrywać stare drogi na współczesnej granicy koło Szczecina ale przede wszystkim szukać śladów historii na granicy polsko – niemieckiej z 1939 roku.
Mapa tylko do użytku służbowego z 1946 roku, wykonana na bazie niemieckiej w celu nowego pomiaru kraju. Niby nic szczególnego ale w miejscu dzisiejszego Myśliborza Wielkiego widać aż trzy miejscowości, widoczny fragment drogi z Myśliborza Małego do Rieth, nasunęło mi się pytanie, czy ten mostek na rzeczce „Beeke” jeszcze istnieje?
Pomysły są wypadkową kilku nie rowerowych wyjazdów a także zmian w rozkładzie jazdy pociągów.
1.Nowy poranny pociąg do Szczecinka wyjeżdżający o piątej ranno z minutami, dzięki niemu w Szczecinku jesteśmy o godzinie ósmej a nie przed dwunastą. Z drugiej strony kursujący codziennie a nie tylko w niedziele ostatni pociąg do Szczecina.
Cele:
miasto graniczne Chojnice z pięknym ogromnym dworcem przed wojną miał status
-najkrótszej stacji tranzytowej do Prus Wschodnich,
-śladami walk granicznych m.in. o dworzec,
-znalezienie przedwojennego punktu celnego,
-stare miasto w Chojnicach.
-trasa: ze Szczecinka w kierunku Słupska i Darłowa.
- dalsze zwiedzanie Pojezierza Drawskiego
Fragment przedwojennego arkusza, rejon Chojnic, dawna granica z zaznaczeniem urzędów celnych
2. Od czerwca , reaktywowanie linii kolejowej z Kalisza Pomorskiego do Wałacza i otwarcie bezpośrednich połączeń ze Szczecina do Piły przez Kalisz Pomorski i Wałcz.
Cele:
- zwiedzenie niezwykle malowniczej, bogatej w stare wiadukty linii Kalisz Pomorski – Wałcz
- dalsze zwiedzanie Wałcza, szczególnie rejonu umocnionego
- linia bunkrów od Wałcza w kierunku Szczecinka
- rejon nadgraniczny Noteci, szczególnie Piły
- Piła: unikatowy cmentarz wojenny, w tym jeniecki z grobami wszystkich ówczesnych liczących się armii świata, miejsce narodzenia Stanisława Stasica, przedwojenny konsulat Polski w Pile, oryginalny słup wersalski słup graniczny z 1919 roku
3.dawna granica w lubuskiem
- miasteczko Trzciel, kurioza graniczne, na skutek nacisków polskich, dworzec przyznano Polsce a samo miasto Niemcom, linia graniczna szła tam 10 metrów od torów kolejowych, na skutek tego jeden z domów został przecięty linią graniczną, zachowana podstawa szlabanu granicznego, nowo wybudowana linia kolejowa przez Niemców w środku puszczy na skutek podziałów granicznych
- Judenberg – górka żydowska, drugi pos Skwierzynie najlepiej zachowany cmentarz żydowski w regionie
- Zbąszyn oraz Zbąszynek (Neu Bentschen) - zbudowane od podstaw miasteczko w efekcie wytyczenia granicy polsko - niemieckiej zgodnie z niemiecką koncepcją "miasta - ogrodu".
Granica w okolicach Trzciela biegła 10 metrów na zachód od linii kolejowej, przez pola łaki a zdarzyło się, że także przez gospodarstwa. Ordnung muss sein.
Oprócz tego inne pomniejsze wycieczki, pałace, pałacyki, pomniki przyrody .. jest jeszcze bardzo dużo do zobaczenia.
Minusem nowego rozkładu jazdy, jest to, że pierwszy osobowy pociąg jadący dotąd ze Szczecina do Poznania, wyrusza ze Stargardu, podobnie jest z planowanym pierwszym połączeniem do Piły. Zresztą nic dziwnego o tej porze większość jedzie do a nie z Szczecina. Być może trzeba będzie parę razy jechać na 6 rano do Stargardu, choć z drugiej strony dwie godziny więcej jeżdżenia jest wiadomością dobrą. Przydała by się niewielka korekta, pierwszego pociągu do Szczecinka tak by można było się przesiąść na poranne połączenie do Piły i Poznania. Trzeba będzie napisać jakieś pismo w tej sprawie do Przewozów Regionalnych.
Ukradłem rower spod sklepu
-
DST
73.93km
-
Temperatura
3.0°C
-
Sprzęt Stevens Galant
-
Aktywność Jazda na rowerze
Dziś jazda do Loecknitz, w sumie zimowy standard. Utrzymane w stylu alarmowym prognozy: silne wiatry i spadek temperatury poniżej zera a tym samym przy takich opadach możliwość wystąpienia gołoledzi, wreszcie otwarte w Niemczech sklepy i co ważniejsze knajpy, spowodowały, że pojechałem tam gdzie pojechałem.
Dziś nie zamierzałem zostawiać bez widoku roweru, więc zamiast solidnego U-locka, do zamknięcia zabrałem tylko stare "linkowe" zapięcie firmy Kryptonite. Zapięcie jak to w przypadku linek słabe, więc i klucz jest tam cienki.
Jakie było moje zdziwienie, gdy podczas otwierania, klucz się ułamał a końcówka została w środku.
Jedyna rada to przecięcie zapięcia, tylko, czym? Pokręciłem się tu i tam, ostatecznie zostałem skierowany do "Der Schlusseldienst", - czyli "pogotowia kluczowego", w nagłych wypadkach jest 24 h, numer alarmowy. Powiedziałem, o co chodzi, dostałem do ręki odpowiedni sprzęt do cięcia, zrobiłem parominutowy spacerek do roweru i ciach. Przedtem zaczekałem parę chwil akurat przy głównej ulicy jechał radiowóz, gość tnący zabezpieczenie rowerowe mógł im się wydać podejrzany, nic by się nie stało, ale sprawdzanie by trochę trwało.
Czas przecięcia ok. 1 sek. nawet nie trzeba było się wysilać. Pomimo, że ukradłem rower i tym samem stałem się złodziejem, sprzętu do cięcia nie ukradłem tylko grzecznie wróciłem i podziękowałem. Zaproponowałem zapłatę, ale właściciel odmówił.
Opowieść dedykuję wszystkim, którzy zostawiają swoje rowery bez nadzoru, przypinając różnego rodzaju linkami. Dziś przekonałem się jak prosto jest ukraść rower. „Ukradłem” swój rower w dzień, nikt się nie zatrzymał, nikt się o nic nie spytał, skoro ukradłem swój, mogłem ukraść każdy inny.
W sumie to nic nowego, ale co innego jak się czyta a co innego jak się samemu widzi. Tak jak już pisałem, gdybym miał zostawić rower bez nadzoru, w grę wchodziłby tylko U-lock a wówczas takie wydarzenie jak dziś ( klucz jest solidny) nie miałoby prawa mieć miejsca. Dziś jechałem do Loecknitz tylko na obiad, gdzie ze stolika miałem widok na swój rower.
Zapięcie
Klucz
Otwacie sezonu 2012 roku
-
Aktywność Jazda na rowerze
Uff ... rower zrobiony, sezon 2011 zakończył się bardzo wcześnie bo 23 grudnia, nowy otwieram późno bo 6 stycznia, mam nadzieje, że jego koniec będzie 31 grudnia o godzinie 23, min. 59.sek 59. o ile nie będzie 21 grudnia końca świata.
Bliższe szczegóły o usterce w komentarzach w poprzednim wpisie:
http://dornfeld.bikestats.pl/628786,rower-w-silowni-poczulem-sie-jak-oszalaly-chomik.html
Gdyby ktoś ze Szczecina i okolic miał kłopoty ze swoją ramą zapraszam na tą stronę: http://www.bikes4you.pl/ Przed wizytą warto wcześniej zadzwonić, zakład jest na potwórku, nie ma tam żadnej z tablicy ani innej informacji. Właściciel reklamy nie potrzebuje, bo sam nią jest. Lepszego adresu w Szczecinie nie ma. Także nowe ramy na zamówienie, na wielu z nich zdobywano medale w różnych zawodach.
Dziś pierwsza jazda w dodatku z przygodami, o czym później. Jak będe miał natchnienie napiszę parę słów o nowych pomysłach na wycieczki w Nowym Roku.