Luty, 2021
Dystans całkowity: | 975.87 km (w terenie 0.00 km; 0.00%) |
Czas w ruchu: | b.d. |
Średnia prędkość: | b.d. |
Liczba aktywności: | 14 |
Średnio na aktywność: | 69.71 km |
Więcej statystyk |
Armagedon na mieście
-
DST
32.11km
-
Temperatura
-9.0°C
-
Sprzęt Kalkhoff
-
Aktywność Jazda na rowerze
Nosiło mnie już by jechać na rower, a nie wiedziałem, że opady są tak intensywne, jakoś z okna to tak nie wyglądało strasznie.
A jak już wyszedłem to szkoda było wracać. Podsumowując wybrałem się rankiem w czasie intensywnych opadów śniegu na trasie Szczecin - Słoneczne - Dąbie - Szczecin. Być może trochę za wcześnie wróciłem, bo nie wiedziałem jak będzie wyglądał powrót z Dąbia, jak się okazało, jak już wracałem, na prawie całym odcinku przejechała już "odśnieżarka". Kto to mógł jednak wiedzieć ?
O poranku dziennikarz z TVN na placu Rodła, a Trasie Zamkowej dziennikarz Gazety Wyborczej, robili relacje w związku z opadami na mieście. Kto wie może ktoś mnie znajdzie w jakieś galerii ?
Sytuacja się stabilizuje, mam nadzieję, że nie będzie odwilży, że to co ma być odśnieżone, zostanie odśnieżona, a gdzie indziej śnieg zostanie ubity. Oczywiście wiosna też jest fajna, ale jak ma być zima, to niech będzie zima, a jak ma przyjść odwilż to niech przyjdzie, jedna i konkretna, by nie porobiły się potem znowu koleiny lodowe.
'
Jak widać po śladach, w drodze powrotnej, tłumów rowerów na ścieżce dziś nie było. Zdjęcie zrobione w tył, a ten ślad po rowerze jest mój :) Tutaj było już łatwo, pług przejechał, jak widać sypnął nawet trochę soli, więc resztki śniegu zaczęły topnieć, wobec tego, że temperatura w dzień poszła do góry do około -5 stopni.
Odśnieżona Trasa Zamkowa, w pierwszą stronę jednak trzeba było walczyć ze śniegiem. Oczywiście nie mam pretensji, pługi jeździły i dla mnie oczywiste jest, że podczas opadów, nie są wszędzie w jednym momencie.
Żólwia Błoć i okolice
-
DST
116.00km
-
Temperatura
-8.5°C
-
Sprzęt Kalkhoff
-
Aktywność Jazda na rowerze
Żółwia Błoć i okolice, jazda dla jazdy, bez spektakularnych widoków po drodze.
Temperatura ok -8,5 do -6. Niby niezbyt dużo, ale za przy bardzo silnym wietrze, tak że podobno ta odczuwalna wynosiła około -20 stopni.
Na ten wiatr się szykowałem i zrobiłem to dobrze, tak więc jechałem w pełnym komforcie cieplnym i mógłbym przebywać jeszcze wiele godzin na dworze.
Ubranie - 4 warstwy bielizny termoaktywnej , 1 golf termoaktywny, 1 sweter, 1 bluza
Spodnie: kalesony, spodnie rowerowe, dwie warstwy termoaktywnych kalesonów
Buty - Decatlon kalosze zimowe - dobre bo mekka lekkie, pod warunkiem, że się wywali wkład i wsadzi swój : skarpeta zwykła, owinięcie papierem toaletowych - co daje dobrą izolacje i pochłania wilgoć, skarpety wełniane x 2, ocieplacze do kaloszy.
Rękawice od "górala" z bazaru, plus dwie tanie jako podkładka.
Ręce, twarz, stopy wysmarowane wazeliną i można jechać ...
Oczywiście przygotowane wcześniej posiłki, z dużą ilością tłuszczu - ryż brązowe,. plus podsmażana wcześniej pachwina wieprzowa i cebulka
Obiad łazanki, które troszkę wzmocniłem smażoną cebulą, na smalcu.
Wspomagająca S-3 droga na Babigoszcz wciąż jeszcze niegotowa.
Dąbie
-
DST
24.51km
-
Temperatura
2.0°C
-
Sprzęt Kalkhoff
-
Aktywność Jazda na rowerze