klon solarzy w Zatomiu - Szczecin -Kalisz Pomorski przez Drawieński Park Narodowy
-
DST
155.30km
-
Temperatura
17.0°C
-
Sprzęt Kalkhoff
-
Aktywność Jazda na rowerze
Wspaniała pogoda na rower, pod warunkiem, że jechało się we właściwym kierunku, z powodu bardzo silnego wiatru. Wyjazd o 4 rano. Podstawowym celem było zaliczenie "Klonu Solarzy" w Zatomiu, do którego sensownie można dojechać tylko z Drawna przez Niemeńsko. Wszystkie pozostałe drogi, w tym dalsza jazda na Dobiegniew oznacza jazdę po piachach lub bruku. Cel zrealizowałem, choć jechało się tak rewelacyjnie, że zastanawiałem się, czy warto zjeżdżać z krajowej drogi nr 10, dziś relatywnie pustej, dodatkowo biegnącej idealnie z silnym wiatrem w plecy. Była pokusa, by nie zjeżdżać z trasy, ale ciągnąć do Wałcza, a nawet Piły. Ostatecznie na wysokości Żółwina skręciłem na Drawno, dalej pojechałem do Zatomia, wróciłem do Drawna i pojechałem do Kalisza Pomorskiego. Tuż przed Kaliszem w las odchodziła ładnie wyglądająca oznakowana droga do Białego Zdroju, gdzie również jest stacja. Na początku jechało się bardzo dobrze, ale im dalej tym było więcej piachów, ostatecznie wróciłem i wycieczka zakończyła się w Kaliszu Pomorskim. Przez całą jazdę nie spadła ani jedna kropla deszczu, a z chwilą gdy znalazłem się pod dworcową wiatą zaczęło padać. Żałuję jedynie, że nie wsiadłem na rower od razu po pierwszym przebudzeniu tj. o godzinie 02:57.
Wracając wysiadłem na dworcu w Szczecin Główny, by zebrać nowe liniowe rozkłady jazdy "Przewozów Regionalnych". Nie było więc dodatkowych km z Dąbia do miasta. Zdjęć za dużo nie robiłem, gdyż trzeba by się zatrzymać, a to nie było proste, tym bardziej, że większość obiektów już zwiedziłem, sfotografowałem i opisałem na BS. Kto chce , znajdzie, wystarczy wpisać google, nazwy miejscowości i słowo" dornfeld" i się pojawią relację z Drawna, Niemeńska, Recza itp. Dla przyzwoitości chciałem zrobić zdjęcie kościoła w Suchaniu, ale przez drzewa nic nie było widać, z kolei pałac w Niemeńsku był dziś niedostępny. Powrót przedostatnim pociągiem, już w ciągu dnia okazało się, że nie za bardzo mogłem wracać ostatnim, gdyż zapomniałem kluczy do domu.
Droga prosta jak drut: krajowa droga nr 10 - Szczecin - Żółwino z wyłączeniem odcinka Kobylanka - Stargard - Tychowo, dalej Żółwino - Drawno - Zatom - Drawno - Kalisz Pomorski.
Klon solarzy - wg. niektórych źródeł najstarszy i najgrubszy klon w Polsce, leżący przy dawnej drodze solnej. Obwód pnia 525 cm, wiek około 320 lat. © dornfeld
Całodobowa stacja i restauracja w Suchaniu o nazwie "kurdek". Ja zatrzymałem się by uzupełnić zapasy soku pomidorowego. © dornfeld
Dwór w Święciechowie. © dornfeld
Rzeka Korytnica. © dornfeld
Leśniczówka koło Zatomia z 1932 roku, pierwotnie szkoła dla dzieci z okolicznych wiosek. © dornfeld
Dawny dworzec w Drawnie. © dornfeld
Wagony na bocznicy w Drawnie. © dornfeld
Dębsko. © dornfeld
Test oznaczonej drogowskazem drogi leśnej odbijającej od szosy Drawno - Kalisz Pomorski do Białego Zdroju nie wypadł pozytywnie, choć początek był obiecujący. © dornfeld