Tanowo
-
DST
46.15km
-
Temperatura
8.0°C
-
Sprzęt Kalkhoff
-
Aktywność Jazda na rowerze
Ponad godzinna popołudniowa wizyta w lesie. Po przebraniu, co nie zajęło zbyt dużo czasu, zostało 8 ładnych podgrzybków. W lesie pusto, ale tak się złożyło, że na innym postoju, do lasu wchodziły dwie Panie, które napotkałem w drodze powrotnej, miałem więc okazję porównać zbiory. Mniej więcej w tym samym czasie, szukając na zasadzie chybił trafił, znalazły we dwójkę kilka młodych podgrzybków. Ponadto spotkały one innego grzybiarza, który miał podobno 10 grzybów. Ja sprawdzałem tylko miejscówki i tylko na pierwszej po 10 minutach napotkałem grzyby, później jeszcze w dwóch bliskich miejscach napotkałem pojedyncze sztuki i to było wszystko. Na innych polach nie spotkałem nawet grzybów trujących. Ponieważ dużo osób spekuluje, czy jest już po grzybach w tym roku, ja obstawiam tak: grzyby będą, albo nie będą, na pewno się sprawdzi jedna z tych opcji. Jest jeszcze bardzo dużo czasu, wszystko może się zdarzyć.
Z takiej ilości nic lepszego się nie wymyśli, na śniadanko serwowałem jajecznicę z cebulą i grzybami.