Wysyp na lewobrzeżu ...
-
DST
47.50km
-
Temperatura
16.0°C
-
Sprzęt Kalkhoff
-
Aktywność Jazda na rowerze
Moje prognozy i kolejność pojawiania się grzybów się sprawdziła, Było prawobrzeże, pora na lewobrzeże.
Sam początek wysypu, dwie wieloletnie miejscówki w głębi lasu, pierwsza nietknięta, w godzinę z minutami pełny kosz, przejście przez paprocie, na drugie pole, w części południowej to samo, tempo rzędu 300 - 400 na godzinę, schylamy się po jednego, a widzimy dziesięć następnych. część północna ktoś mnie ubiegł, ale musiało być to samo, o czym świadczy, że ktoś wycinał same kapelusze i zostawiał nogi. . Zbiór w niedziele po 11:00, nie wiedziałem czy pojadę, miało rano padać, celem było sprawdzenie, czy za Tanowem są w ogóle grzyby ? Mam w tej chwili ogląd jednak to tych dwóch miejsc, bo poza tym nigdzie się nie kręciłem. Zbiór świerki, podłoże mech, twarde błyszcząc mokre kapelusze, w sam raz na ocet. Sporo zostawiłem.
komentarze