Pełno podgrzybków daleko w lesie
-
DST
47.83km
-
Temperatura
15.0°C
-
Sprzęt Kalkhoff
-
Aktywność Jazda na rowerze
Miejscówka świerkowa, po kilku dniach nieobecności, 142 grzyby dokładnie w 50 minut, od 9:00 do 09:50 zerknięcie na kolejną tegoroczną miejscówkę też były grzyby, niezbierane bo mi nie były potrzebne. Potrzebowałem tylko na patelnie + suszenie, by napełnić ostatni słoik, w occie już wystarczy. Od tej chwili jeżeli chodzi o podgrzybki planuje tylko zbiory na patelnie, przynajmniej jeżeli chodzi o moje potrzeby. . Wyczekuję opieniek tych na razie nie ma i rydzów. Po drodze 2 kanie i sromotnik smrodliwy. Zmierzyłem na liczniku miejscówka 2,2 km od drogi, nie leżąca przy
głównej drodze do parkingu, trzeba zrobić parę skrętów, a potem nie bać się oddalić od drogi leśnej. Przy głównych drogach, nawet daleko w lesie grzyby w oczywisty sposób muszą być wyzbierane, ale są i zapewne dotyczy to zapewne powierzchniowo większej części lasu.
Korzystając, że było trochę miejsca, zabrałem śmieci, muszę powiedzieć, że w tym roku jest ich na szczęście mniej, zabrałem "tylko" porównując do innych lat i aż, bo w ogóle nie powinno być 2 butelki pet które znalazłem dziś, 2 papierki bo batonie oraz wyniesione z głębi lasu i zostawione przez mnie przy głównej drodze kilka dni temu , do zabrania jak będę bardziej pusty butelka pet i 1 szklana. Wtedy nie miałem się jak zabrać, to zabrałem te zaległe śmieci dziś. O dziwo brak puszek po piwie, co cieszy..
komentarze