Bez kul...
-
Aktywność Jazda na rowerze
Poniedziałek, 18 lutego 2013 | dodano: 18.02.2013
Z każdym dniem jest coraz lepiej. W zeszłym tygodniu miałem piekielny ból w stawach, efekt uboczny rehabilitacji, po długim okresie bezruchu. Bez środków przeciwbólowych nie można było kroku zrobić. Rehabilitant uspokoił mnie, że to normalne i faktycznie bolało, bolało i przestało boleć. Za dwa tygodnie będę wiedział więcej. Niezależnie od ostatecznej opcji chcę jeszcze w tym roku wrócić na rower i to jest najważniejszy cel parszywego roku 2013.
komentarze
jotwu | 18:49 środa, 20 lutego 2013 | linkuj
Ja też trzymam kciuki za skuteczność Twojej kuracji i wierzę, że szybko wrócisz na trasy.
sposil8 | 21:12 wtorek, 19 lutego 2013 | linkuj
Trzymaj się dornfeld i wracaj do zdrowia Twoje wyprawy inspirują innych Ty i benasek jesteście moimi idolami Zawsze korzystam z waszych opisów wypraw Wracaj i jedź kolejne kilometry.
Komentuj