dornfeld prowadzi tutaj blog rowerowy

Wpisy archiwalne w miesiącu

Styczeń, 2014

Dystans całkowity:808.29 km (w terenie 0.00 km; 0.00%)
Czas w ruchu:b.d.
Średnia prędkość:b.d.
Liczba aktywności:12
Średnio na aktywność:67.36 km
Więcej statystyk

W Kamieniu Pomorskim zginęło 6 osób

  • DST 14.25km
  • Temperatura 2.0°C
  • Sprzęt Kalkhoff
  • Aktywność Jazda na rowerze
Środa, 1 stycznia 2014 | dodano: 01.01.2014

Dziś w Kamieniu na drodze, a właściwie na chodniku zginęło 6 osób. Ja po nocnej  jeździe,  wybrałem się tylko na krótką przejażdżkę koło domu, ale wypadek ten w pewnym sensie dotyczy także i mnie. Dokładnie rok temu, wybrałem się tam na wycieczkę noworoczną http://dornfeld.bikestats.pl/860397,poranna-jazda-nad-morze.html  i brałem pod uwagę, że także dziś tam pojadę.

To jeden z częstszych kierunków moich podróży rowerowych,  miejsce znam doskonale gdyż zawsze tam przejeżdżam.   Teoretycznie nie da  się tam  szybko jechać, ze względu na  próg zwalniający i  dziurawy przejazd kolejowy.  Dlatego nie widziałem tam nigdy szybko jadącego samochodu. Statystyka podsumowująca wypadku: samochód BMW, kierowca dwadzieścia kilku lat, 2 promile alkoholu, notowany przez Policje, 6 osób zabitych, groźba 12  względnie 15 lat  więzienia, ekspert w TVN wypowiada się, że to bardzo surowa kara. 

Moim zdaniem problem leży w ogóle gdzie indziej, że jest dziwna rozbieżność w karaniu za te same wykroczenia w zależności od skutków, które nie są zależne od kierowcy, jeżeli kierowa wyleciał by z drogi a nie było by pieszych na chodniku to kara była by wielokrotnie mniejsza, a jeszcze gdyby był trzeźwy to już w ogóle nie było by problemu, mimo, że obiektywnie  byłby to ten sam czyn. Jeżeli ktoś wyprzedza na czołówkę bez widoczności to jest za to mandat, jeżeli nie napotka on jadącego z naprzeciwka jadącego samochodu, co nie jest zasługą kierowcy itd. itd. 


http://www.rmf24.pl/fakty/polska/news-tragedia-w-kamieniu-pomorskim-nie-zyje-6-osob-2-ranne,nId,1082674



Sezon 2014 uważam za otwarty.

  • DST 88.51km
  • Temperatura -1.0°C
  • Sprzęt Kalkhoff
  • Aktywność Jazda na rowerze
Środa, 1 stycznia 2014 | dodano: 31.12.2013




Sylwester  nietypowy, zamiast na balandze, na rowerze  daleko od ludzi. Nie żałuje decyzji, to był dobry czas na przemyślenie różnych rzeczy. Celem  geograficznym było Nowe Warpno,  gdzie zatrzymałem się na kilka sekund, ale główną atrakcją była jazda na odludziu pośród okolicznych lasów z pięknym gwiaździstym niebem i satysfakcja z powitania Nowego Roku na rowerze. 

Powrót tuż po północy. Rok 2013 żegnam bez żalu, chyba najgorszy w moim życiu, zaczęło się w styczniu od urazu  nogi, później różne nieprzyjemne zdarzenia losowe zakończone 21 grudnia jakimś zapaleniem, stawu mojego psa, tak, że nie było wiadomo , czy z tego wyjdzie? Jest szansa, że tak. Generalnie sprawdza się przysłowie, że nieszczęścia chodzą parami. Mam nadzieje, że w 2014 roku uda się zrobić kilka wycieczek, choć ze względu na zapowiadające się duże wydatki najprawdopodobnieji nie będzie ich   tyle co w 2012 roku.  Do 2013 roku nie nawiązuje gdyż był to  czas rehabilitacji. 

Przy okazji chciałem sprostować różne fałszywe informacje z dziwnymi datami o rzekomo kończącym się sezonie rowerowym.  Ogłaszam "Ex cathedra" sezon rowerowy
2013 zakończył się 31 grudnia, sezon 2014 rozpoczął się o północy 1 stycznia. :) Wszystkiego dobrego w Nowym Roku.