Styczeń, 2015
Dystans całkowity: | 781.15 km (w terenie 0.00 km; 0.00%) |
Czas w ruchu: | b.d. |
Średnia prędkość: | b.d. |
Liczba aktywności: | 13 |
Średnio na aktywność: | 60.09 km |
Więcej statystyk |
miasto
-
DST
21.65km
-
Temperatura
2.0°C
-
Sprzęt Kalkhoff
-
Aktywność Jazda na rowerze
Wizyta w Loecknitz godzina 02:39
-
DST
52.78km
-
Temperatura
4.7°C
-
Sprzęt Kalkhoff
-
Aktywność Jazda na rowerze
Jak zwykle po paczki. Spontaniczny termin wyjazdu, po prostu wyszedłem na dwór zobaczyłem gwiazdy, wydedukowałem więc, że nie ma chmur i nie powinno padać, a podmuchy wiatru wydawały być znośne.
Szybko okazało się, że tak łatwo nie będzie, wiatr zaczął się znowu wzmagać, a na Gumieńcach zaczął padać intensywny deszcz. Nie poddałem się jednak, pomyślałem, może zaraz przestanie i faktycznie przestało, z wyjątkiem wiatru wiejącego prosto twarz. Trzeba było bardzo mocno się starać, by dojechać na miejsce ze średnią 14 km. Faktycznie średnia tam była jeszcze niższa, bo trzeba było się zatrzymać przy podmuchach, by zwyczajnie wiatr nie przewrócił roweru, bądź zatrzymać się na złapanie oddechu, bo cisnąć trzeba było naprawdę ostro., Średnia jest jak najbardziej zrozumiała, gdyż na dzisiejszą noc obowiązuje drugi stopień ostrzeżenia przed wiatrem, a podmuchy w strefie nadmorskiej mają osiągać nawet 100 km / h. Za to powrót jedna bajka., rower sam jechał nawet pod górę, tuż po wyruszeniu złapał mnie jeszcze jeden deszcz, padający aż do Bismarcku, ale w tą stronę było mi już wszystko jedno.
Nowością jest ukończona ścieżka rowerowa między Loecknitz a Bismarckiem, nie jest jeszcze oficjalnie otwarta, ale asfalt jest już na całej długości.
Poniżej linki z potwierdzeniem czasu wizyty w Loecknitz:
http://nolp.dhl.de/nextt-online-public/set_identco...
http://nolp.dhl.de/nextt-online-public/set_identco...
Przybiernów - Moracz pętla
-
DST
151.30km
-
Temperatura
3.0°C
-
Sprzęt Kalkhoff
-
Aktywność Jazda na rowerze
Szczecin - Miękowo - Przybiernów - Moracz - Niewiadowo - Białuń - Miękowo - Szczecin
Niestety Jarek mnie ubiegł i nie będzie pierwszego miejsca na BS w skali całego roku i nie zrobię już w tym roku najdłużej wycieczki miesiąca :) Długo by to nie trwało, ale zawsze. Pomimo to w sumie udany wyjazd.
Jedno wydarzenie wprawiło mnie w dobry humor. Otóż pod Przybiernowem, nie wyskoczyły mi pod koła dwa kundle, choć było słychać ich szczekanie. Mam nadzieje, że to nie przypadek i tak już zostanie. Oznacza to bowiem, że i w Polsce da się czasem załatwić pozytywnie sprawę w sposób cywilizowany jak się tylko chce. Opis sprawy tutaj: http://dornfeld.bikestats.pl/1262814,Gotowy-na-wsz...
Nieco mniej optymistyczna była trzecia guma ( w ciągu czterech wyjazdów) w nowej, a właściwe starej, tylko nieużywanej oponie. Coś czuje, że gdybym załatał dętkę, dosyć szybko złapał bym kolejnego kapcia. Zdecydowałem się więc użyć kupionego kilka lat temu "Pannen - Spraya", który zawiera środek pod ciśnieniem łatający automatycznie dziury. Wystarczy włożyć spray do wentyla, a potem wsiąść i jechać. Środek zadziałał.
Aparatu, nie brałem, po prostu nie ma sensu brać go na jazdę po wielokrotnie już przejechanych drogach.