dornfeld prowadzi tutaj blog rowerowy

Wpisy archiwalne w miesiącu

Październik, 2021

Dystans całkowity:852.83 km (w terenie 0.00 km; 0.00%)
Czas w ruchu:b.d.
Średnia prędkość:b.d.
Liczba aktywności:17
Średnio na aktywność:50.17 km
Więcej statystyk

Grzybobranie

  • DST 62.54km
  • Temperatura 14.0°C
  • Sprzęt Kalkhoff
  • Aktywność Jazda na rowerze
Niedziela, 10 października 2021 | dodano: 11.10.2021

250 podgrzybków, w 5 godzin wliczając jeżdżenie po lesie. 1 borowik. Rano temperatura w okolicach zera, przed 9 na drodze pożarowej nr 27 wychodziły już dwie niezależne od siebie osoby z przekazem, że "grzybów nie ma" i ogólnie jest to prawda, co potwierdziło sprawdzenie miejsca, na którym ostatnio jak informowałem w godzinie zebrałem kosz. Tam gdzie w sobotę byli ludzie, tam grzyby są wyzbierane, a nowe nie rosną bądź rosną zbyt wolno, gdzie indziej w ogóle ich nie było lub były jakiś czas temu. Na obecną chwilę szansę daje tylko trafienie, grzybnego nie spenetrowanego miejsca.



Nie jest to łatwe, to co było uzbierałem w wielu miejscach, od okolic drogi pożarowej nr 27 pod Tanowem aż po okolice Nowej Jasienicy i tereny leżące między Jeziorem Piaski a Karpinem, na całkowitym odludziu.







Trochę na suszenie, sporo do marynowania, a reszta bieżących zastosowań kulinarnych. 




Cmentarz

  • DST 15.00km
  • Temperatura 15.0°C
  • Sprzęt Kalkhoff
  • Aktywność Jazda na rowerze
Sobota, 9 października 2021 | dodano: 11.10.2021



Grzybobranie

  • DST 48.20km
  • Temperatura 20.0°C
  • Sprzęt Kalkhoff
  • Aktywność Jazda na rowerze
Czwartek, 7 października 2021 | dodano: 08.10.2021




Na pierwszym polu po pół godzinie chodzenia natrafiłem na pas z zatrzęsieniem podgrzybków, tak że w godzinę miałem pełen kosz, zrobiło się tłoczno, pewien kolejnego sukcesu postanowiłem się przenieść na bardziej odludne tereny, tymczasem dozbieranie "górki" w koszu zajęło mi dwie godziny, a liczba grzybów była minimalna także na stałych miejscach. Na zdjęciu tej górki nie widać, bo grzyby są już ubite podczas jazdy w drodze powrotnej. Trzeba trafić. zbieranie w tym roku to loteria. Oprócz tego zebrane 2 butelki i kilka puszek po piwie.



Pętla dobieszczyńska - kanie

  • DST 69.00km
  • Temperatura 17.0°C
  • Sprzęt Kalkhoff
  • Aktywność Jazda na rowerze
Wtorek, 5 października 2021 | dodano: 06.10.2021

Kanie, zebranych 20 sztuk, plus niezebrane stare lub za nierozwinięte, 2 rydze



Grzybobranie i jak zwykle przy okazji zbieranie śmieci

  • DST 52.00km
  • Temperatura 21.0°C
  • Sprzęt Kalkhoff
  • Aktywność Jazda na rowerze
Niedziela, 3 października 2021 | dodano: 04.10.2021



Kosz podgrzybków, co miejsce inna sytuacja, w jednych nic nie ma, w innych same maluchy. jeszcze gdzie indziej, stare spleśniałe grzyby - łącznie 5 godzin zbierania, na deser 1 borowik .   Zboczyłem  z moich miejscówek, co przełożyło się na większą ilość zebranych śmieci , głównie puszek po piwie i tu  było kilka uwolnionych jeszcze żywych żuków. 

Sporo osób z forów grzybiarskich to praktykuje, okazuje się, że i na BS nie jestem sam http://www.bikestats.pl/wycieczka/Jamborowanie-czyli-grzybobranie-i-lasu-sprzatanie_2008520.html



Cmentarz

  • DST 16.80km
  • Temperatura 18.0°C
  • Sprzęt Kalkhoff
  • Aktywność Jazda na rowerze
Sobota, 2 października 2021 | dodano: 02.10.2021



Wysyp punktowy, czy to już początek

  • DST 50.00km
  • Temperatura 18.0°C
  • Sprzęt Kalkhoff
  • Aktywność Jazda na rowerze
Piątek, 1 października 2021 | dodano: 01.10.2021

Nie spodziewałem się ... liczyłem, że pojawią się za jakieś dwa tygodnie. Są   nie wszędzie, zbieranie  na dwóch starych  miejscówkach,  dopiero co wychodzą, las  pusty. Miejscówki w zagłębieniu, wilgotne, dość dobrze zacienione, na sam koniec z ciekawości wszedłem na trzecie miejsce tj.  na klasyczną sosnową miejscówkę i  dostrzegłem ledwie kilka małych podrzybków.



To co w reklamówce,, zebrane  na sam koniec już przerobione, na obiad i kolacje, wersja ze śmietaną z pieprzem cayenne, 


Pierwotnie miała do być jazda turystyczna, bardziej już myślałem o opieńkach, może kaniach, czy maślakach ... . 
 











Sromotnik bezwstydny za  zaparowanym aparatem. 








Pierwsze tej jesieni użycie kuchenki, bo jak wspomniałem miało być bardziej turystycznie.  W zimny poranek ciepłe śniadanie, daje energii.