Jezioro Piaski
-
DST
63.00km
-
Temperatura
20.0°C
-
Sprzęt Kalkhoff
-
Aktywność Jazda na rowerze
za Rosówek zobaczyć czereśnie
-
DST
54.10km
-
Temperatura
20.0°C
-
Sprzęt Kalkhoff
-
Aktywność Jazda na rowerze
jeszcze zielone
Moracz - pętla
-
DST
153.70km
-
Temperatura
34.0°C
-
Sprzęt Kalkhoff
-
Aktywność Jazda na rowerze
Bez planu, aby się przejechać.
Szczecin - Kliniska - teren Goleniów - Miękowo - teren droga pożarowa nr 27 - Sobieszewo - Babigoszcz - S-3 wspomagająca - Rokita - Moracz - Łoźnica - teren skrót las - Żólwia Błoć - Goleniów - cała droga pożarowa nr 2 - piach sporo prowadzenia roweru - Lęsko - Kliniska - wzdłuż torów sporo piachu -droga rozjeżdżona przez samochody które kombinują jak ominąć korki z nad morza na węźle Kijewo - Rześnica - Dąbie cmentarz, czyli zimna woda do ogarnięcia się i schłodzenia - Szczecin
Fragment
https://www.plotaroute.com/route/1593812
Zjazd z Trasy Zamkowej o świcie i potencjalnie niebezpieczna niespodzianka
Wzdłuż S-3 za Babigoszczą

Na drodze pożarowej nr 2
Wyjazd o 3 w nocy, nie wiadomo, czy to już poranek, czy jeszcze noc
-
DST
71.77km
-
Temperatura
20.0°C
-
Sprzęt Kalkhoff
-
Aktywność Jazda na rowerze
Pierwszy powód oczywisty, upały, dziś ma być 34 stopnie w cieniu, najcieplej w kraju.
Drugi równie ważny, muszę być dziś w ciągu w dnia w domu, podobnie jutro na rower się nie wybieram - rano Piknik nad Odrą, wieczorem niedzielna Msza , ogarnianie reszty spraw i dopiero niedziela mam nadzieję będzie wolna.
Trasa to pętla dobieszczyńka, poszerzona o przedłużenie drogi leśnej 32, potem drogę asfaltową Zalesie - Karpin - Nową Jasienice.
Fragment
https://www.plotaroute.com/route/1590963

Temperatury od 16 do 21 stopnia, dopiero pod koniec przekroczyła tę wartość na skutek wyjazdu na pełne słońce i licznik pokazał 24, 5 stopnia.
Pobicie całorocznego dystansu z 2019, z roku w którym zacząłem zrzucać wagę.
-
DST
106.40km
-
Temperatura
26.0°C
-
Sprzęt Kalkhoff
-
Aktywność Jazda na rowerze
Dla jednego tegoroczne wyniki będą imponujące, dla innych co przejeżdżają 1000 km to śmieszne mało. Dlatego zawsze nie miałem ambicji porównywać się z innymi., bo nie jesteśmy tacy sami, nie mamy tych samych zainteresowań, możliwości itd.
Jak spojrzy się na moje statystyki można zaobserwować, że po 2015 następował spadek przejechanych kilometrów. 2017, 2018, a zwłaszcza rok 2019 na tym tle wyglądał już kiepsko. To był ten czas, gdzie kilogramy zaczęły przeszkadzać, tak, że w 2019 roku choćby Nowe Warpno było poza zasięgiem. Aktualnie, choć lat przybyło 100 km to rozgrzewka, a i wycieczki z dystansami powoli zbliżającym się do 200 km odbywam ze sporym zapasem sił. Nie piszę to, żeby się chwalić, tylko by pokazać, że są rzeczy, które wydaja się już poza zasięgiem i przeszłością, a tak mi się wydawało, że będzie z długimi wycieczkami, a tu jak się okazuję można różne rzeczy osiągnąć, co mnie samego zaskoczyło.
Dodam, że przez ponad rok nie przybyło mi ani jednego kilograma, przy ubytku rzędu 40 kg z plusem . Nie brałem żadnego leku, ani suplementu.
Na ten moment nic nie wskazuje, by coś się miało zmienić, ale czujność trzeba zachować. Nie rozpatruje obecnego stanu, że jestem na jakieś diecie, która miała by się skończyć, że czegoś mi brakuje , tylko cieszę się, zdrowym odżywianiem. Wszystko dzieje się w głowie.
Odnośnie wycieczki to dziś późny wyjazd, jazda wpierw do Trzebieży drogą nr 27 przez Nową Jasienicę i Drogoradz. Potem jazda w kierunku Myśliborza - Zalesia i przez Stolec do Pampow. W Pampow objazd po miejscowości,po wszystkich wyjazdowych drogach, a potem przez Mewegen, Boock, Blankenee prosto do domu.
Narysowałem fragment
https://www.plotaroute.com/route/1589326
Aparat brałem, ale nie było nic ciekawego, zostawiam sobie limit zdjęć, na jakąś ciekawszą wycieczkę.
Maszewo - Olszyca - Dobra - jezioro Woświn
-
DST
175.90km
-
Temperatura
19.0°C
-
Sprzęt Kalkhoff
-
Aktywność Jazda na rowerze
Fragment trasy
https://www.plotaroute.com/route/1585701
W znacznej mierze terenowo oraz pod wiatr. 
Skrót droga polna Tarnowo - Dobrosławiec 
Pierwotnie z Maszewa miałem jechać przez Redło i sprawdzić skrót z Długołęki na Ostrzyce, na 106 był mały ruch więc pojechałem drogą główną, tak wygląda skrót z drugiej strony. 
Zamek w Dobrej https://pl.wikipedia.org/wiki/Zamek_w_Dobrej_(powi...
Kościół Świętej Klary w Dobrej. Warto zajrzeć do środka.
https://pl.wikipedia.org/wiki/Kośció?%...
Najstarsza kamienica z 1695 roku 

Nowa droga szutrowa z Dobropola do Tucza 
Jezioro Woświn, niestety z tego miejsca widok jest kiepski , Jezioro ma 9. 5 km długości i 2 km szerokości. 
Pałac w Brodach 
Skrót na Mokrzyce, bardzo przydatny dla ominięcia krajowej drogi nr 20 
Ruina pałacu w Karkowie
Wyjazd z Białunia 

Ruiny dworu w Tolczu 
Od Łęczycy kawałek chociwelką którą opuściłem drogą pożarową nr 21, stąd szlakiem konnym, potem drogą pożarową nr 35 i szlakiem rowerowym dojechałem do Wielgowa, a potem lasami do Załomia, Na tym odcinku a także na drodze pożarowej nr 15 pod Rurką zebrałem co nieco śmieci.
Trzebież
-
DST
82.38km
-
Temperatura
26.0°C
-
Sprzęt Kalkhoff
-
Aktywność Jazda na rowerze
Zalesie - Jezioro Piaski - szutrowa droga pożarowa nr 7 a potem odbicie w nową ( dla mnie ) drogę pożarową nr 9 ciągnącą się prawie do samej Trzebieży. Droga dość ciężka do przejechania, a chwilami, trzeba zejść z roweru i raczej niezbyt ciekawa. Tym niemniej kolejna droga leśna zaliczona, wiem, gdzie prowadzi i czego się po niej spodziewać .
Powrót przez Uniemyśl i Tatynię
Test paczkomatu w Loecknitz
-
DST
91.55km
-
Temperatura
25.0°C
-
Sprzęt Kalkhoff
-
Aktywność Jazda na rowerze
Po długiej przerwie, związanej z wiadomymi wydarzeniami , pojechałem przetestować niemiecki paczkomat, w związku z tamtejszymi zmianami w sprawie odbioru paczek. W sobotę kupiłem dla testu zupełnie mi nie potrzebną lekką rzecz za 1 EUR, a wczoraj dostałem emaila, że jest już do odbioru,
Wyjazd po 6 do Piekarni Reczyńskiego, po chleb, dalej na cmentarz przez główną bramę, bo boczne były zamknięte i przez Lubieszyn do Loecknitz. A później dla przedłużenia przez Blankensee do Stolca i lasami przez Zalesie, Karpin, Nową Jasienicę, szlakiem rowerowym z odbiciem na drogę pożarową nr 25, którą dojechałem do drogi nr 27, a stąd już wyjechałem na szosę do Tanowa.
Później jeszcze wizyta na Pogodnie w zaprzyjaźnionym ogrodzie, celem przycięcia pomidorów i napicia się kawy.
Pętla nowogardzka - największy buk w Polsce
-
DST
182.93km
-
Temperatura
25.0°C
-
Sprzęt Kalkhoff
-
Aktywność Jazda na rowerze
Kluczowy fragment nie obejmuje jazdy po mieście i kluczenia pod Załomiem w drodze powrotnej by jeszcze nabić te kilka km
https://www.plotaroute.com/route/1576874
Balon nad ulicą Gdańską 
Żółłciak siarkowy 

Czermnica



Najgrubszy buk w Polsce to wielopniowy okaz o nazwie "Dziewięć Buków", rosnący na terenie Lasów Państwowych, niedaleko miejscowości Olszyca w gminie Nowogard k. Szczecina. Wielokrotny pień drzewa, jak sama nazwa wskazuje, jest złożony z 9 oddzielnych pni, których wspólny obwód mierzony tuż przy ziemi wynosi 7.64m
Droga z Nowogardu do Dobrej i Chociwla, zjazd na Ostrzyce . O ile ta droga była w miarę spokojna, to 106 z Nowogardu do Stargardu była zatłoczona, wszyscy wracają z nad morza
Droga do Ostrzycy bardzo przyjemna
Błądkowo, Ruiny zabytkowego kościoła z XV wieku


Zjazd na Jenikowo 
Przepiękna aleja na drodze z Dobrej w kierunku Jenikowa 
Jenikowo, dalej 106 w kierunku Stargardu, za Maszewem zjazd przez Tarnowo, Tarnówko, Kliniskę. W Załomiu dokrętka. Daruje sobie zdjęcia bliższych terenów, bo trzeba zostawić sobie limit zdjęć, na resztę miesiąca.
Jechało się bardzo dobrze, starczyło na i na relatywnie szybką jazdę i turystyczną jazdę po trzech odcinkach z leśnych: na trasie do Goleniowa, drodze pożarowej nr 27 pod Łoźnicą i okolicach Kliniksk / Załomia. Na każdym z tych odcinków wywiozłem z lasu po reklamówce śmieci.
Miedwie - duża pętla
-
DST
157.33km
-
Temperatura
25.0°C
-
Sprzęt Kalkhoff
-
Aktywność Jazda na rowerze
https://www.plotaroute.com/route/1573074
Mapa nie pokazuje ścieżki rowerowej którą jechałem od Mechowa, nie można jej narysować oraz jak zwykle jazdy pod samym domem.
Koszewko 


Pałac w Koszewie



Kościół i pomnik w Żukowie
Rzeka Płonia pod Płońskiem nomen omen na południe od Jeziora Płoń. 
Rosiny kościół 


Droga rowerowa biegnąca z pod Przelewic do Pyrzyc, o ile się ją odnajdzie, ja wjechałem na nią pod Mechowem
Ryszewko ruiny kościoła 



Korki nad morze na dawnej trójce na wysokości Starego Czarnowa oraz na autostradzie w kładki na ulicy Koziej.
Tak przy okazji w okolicach Przelewic polecam Sanktuarium w Brzesku. byłem w 2014 roku ale jak widzę zdjęcia zniknęły
O ogrodzie w Przelewicach większość z regionu pewno słyszała, dziś także tam były tłumy. ale poza tym na większości trasy cisza i spokój.
Tu relacja z ogrodu z 1 maja 2015 roku
http://dornfeld.bikestats.pl/1312874,Ogrod-w-Przel...
O Sanktuarium w Brzesku:
https://pl.wikipedia.org/wiki/Sanktuarium_Matki_Bo...
https://pl.wikipedia.org/wiki/Sanktuarium_Matki_Bo...
Unikatowe drewniane pseudosklepienie, tworzące iluzję podziału na dwie nawy, po pięć przęseł każda, wykonał w 1697 r. Michał Pahl, samorodny talent, z zawodu pomocnik młynarski. Z powodu braku podpór, żebra sklepienia wspierają się na wiszących wspornikach ozdobionych liśćmi akantu i szyszkami. W kolorowych łukach unoszą się na niebieskim tle postacie aniołów z instrumentami muzycznymi i gałązkami palm. Pomiędzy nimi liczne wstęgi z biblijnymi wersetami, m.in. „Gloria in excelsis Deo”. Także malowidła przypisuje się owemu młynarczykowi, Michałowi Pahlowi. Jako protestant, w niezwykle harmonijny sposób pogodził on na stropie dwa tematy, będące obecnie istotą każdego sanktuarium maryjnego. Temat maryjny umieścił nad ołtarzem wokół figury Madonny, natomiast temat chrystologiczny w centrum kościoła. Otóż połączenie tych dwóch tematów, jest charakterystyczne dla obrządku rzymskokatolickiego. Właśnie to wielkie zadanie, jako drogę każdego katolika, streszcza, na wyremontowanym fragmencie nad chórem, jeden z aniołów z szarfą: „Przez Maryję do Jezusa”. Jest to jedyny napis w języku polskim na malowidle stropu. Na ścianie godło z autoportretem i inskrypcją: „Michał Pahl, uczeń młynarski ozdobił ten kościół robotą ciesielską, stolarską i rzeźbiarską w roku 1697”.


