dornfeld prowadzi tutaj blog rowerowy

Wpisy archiwalne w miesiącu

Październik, 2024

Dystans całkowity:940.67 km (w terenie 0.00 km; 0.00%)
Czas w ruchu:b.d.
Średnia prędkość:b.d.
Liczba aktywności:20
Średnio na aktywność:47.03 km
Więcej statystyk

Miasto - 4 dni

  • DST 42.00km
  • Temperatura 12.0°C
  • Sprzęt Kalkhoff
  • Aktywność Jazda na rowerze
Wtorek, 15 października 2024 | dodano: 16.10.2024



Rekordowy zbiór rydzów

  • DST 68.80km
  • Temperatura 9.0°C
  • Sprzęt Kalkhoff
  • Aktywność Jazda na rowerze
Niedziela, 13 października 2024 | dodano: 13.10.2024

Rekordowy zbiór rydzów,  na odcinku 5 km było około 105  sztuk, podczas gdy na całej pozostałej trasie  wpadło z 5 sztuk, były liczne kanie choć choć nie wcale, gdzie ich się spodziewałem,  wpadły 2 borowiki, ale znowu nie na mojej borowikowej miejscówce. 

Te 5 km było już w drodze powrotnej, z racji deszczu zostało sprawdzone pobieżnie i tylko z 1 strony. Zbiór rekordowy pod względem ilości sztuk, ale i masy, bo były to prawie same duże owocniki, choć prawe wszystkie zdrowe. 









Nadal więcej grzybów, niż miejsca w koszu

  • DST 48.00km
  • Temperatura 1.7°C
  • Sprzęt Kalkhoff
  • Aktywność Jazda na rowerze
Sobota, 12 października 2024 | dodano: 12.10.2024



Tak wyglądał kosz po godzinie, potem nałożyłem pończochę i dozbierałem 1 partię grzybów, łącznie 200 podgrzybków , na tym samym polu, co poprzednio. Zacząłem od paproci z sprzed dwóch dni od razu, miałem pogląd, że tam gdzie zbierałem grzybów jest radykalnie mniej, poszedłem w głąb na zostawione ostatnio, upatrzone miejsca. Przeważały duże, ale jeszcze nie za duże grzyby, jeszcze nieliczne stare kapcie, i dosyć nieliczne małe grzyby, a może po prostu ich nie widziałem na tle tych dużych. O poranku 1,7 stopnia. Na tej miejscówce, obecnie jeszcze 1 kosz by się nazbierało.


Potem krótki spacer sondażowy, jedno miejsce na chybił trafił w głębi lasu, praktycznie, nic nie było i inna stała miejscówka, byli ludzie którzy już wychodzili z pełnymi koszami i były tam jeszcze dosyć liczne, ale już przeważnie małe grzyby. Oczywiście nic tam już nie zbierałem i nie wliczam tego do statystyk. Tym razem podejrzewam, że apogeum zbiorów już naprawdę mam za sobą, gdyż tam, gdzie nikt nie zbierał stare grzyby zaczną się psuć, a nowych już nie będzie przybywać w takim zakresie. Ale może się mylę, świerkowe miejscówki były w tym roku tak dobre, że nawet nie miałem okazji zobaczyć co się dzieje na tych sosnowych, czy tak już coś ruszyło i jakim zakresie ? Dużo też będzie zapewne zależeć od pogody.









Ponownie zrobione 2 partie, grzybów z octem i przecierem pomidorowym, na co poszło pół kosza, drugą ponownie oddałem. 




Podgrzybkowa" klęska urodzaju"

  • DST 48.00km
  • Temperatura 18.0°C
  • Sprzęt Kalkhoff
  • Aktywność Jazda na rowerze
Czwartek, 10 października 2024 | dodano: 10.10.2024

"Klęska urodzaju" , tyle co na  pierwszym zdjęciu zebrałem w 50 minut, a ponieważ udało mi się dodzwonić do kuzynki, która zadeklarowała, że zabierze nadmiar potem jeszcze w 15 minut upchałem ile się dało, przy czym większość czasu zajmowało mi upychanie grzybów tak by nie pospadały. Łącznie załadowałem 280 sztuk. Miejsce zbierania - miejscówka z pierwszego i drugiego grzybobrania w tym sezonie Przy czym grzyby były wszędzie, także w rejonach przyległych do miejscówki, gdzie nie było ich w tym roku, tam grzyby małe i duże, na miejscach wyzbieranych przeze mnie, wcześniej pełno maluchów.

Ponadto przy drogach leśnych można spotkać borowiki, nie szukałem ich specjalnie, po drodze wpadło 6  sztuk, udało się też zebrać 10 rydzów . W rowach po dłuższej przerwie zaczynają pojawiać się młode kanie  Zostało pełno grzybów, jakby się uprzeć można by było dziś uprawiać dyscyplinę sportową, zbierania grzybów na czas, z myślą " jak dużo da się zebrać na godzinę." Jak dla mnie, jeżeli chodzi obfitość zbioru to ten sezon jest najlepszy chyba od pamiętnego 2017 roku, ważne jest po prostu by nie chodzić po uczęszczanych miejscach. Dodam, że ja w tym roku, chodząc po lesie jeszcze ani razu nie natknąłem się na drugiego grzybiarza i to jest cała tajemnica.


Wyszły 2 patelnie grzybów z octem i przecierem pomidorowym zrobione ala opieńki, co przełożyło się na 6 dużych słojów, 1 mały 0,5 l,  z reszty   dla mnie obiad, dla rodziny kolacja. Drugą połowę  ze wszystkimi  rydzami oddałem ku radości   osób obdarowanych , co także jest elementem satysfakcji z grzybobrania.  Dla mnie także była ulga, bo łatwiej zebrać, niż przerobić taką ilość, ale nigdy się nic nie marnuje. 




50 minut zbierania









Tak przyjechałem, gdy grzyby już się ubiły po drodze 




Rydze c. d.

  • DST 68.78km
  • Temperatura 22.0°C
  • Sprzęt Kalkhoff
  • Aktywność Jazda na rowerze
Wtorek, 8 października 2024 | dodano: 08.10.2024

Rydze, w pięknych letnich okolicznościach przyrody. 98 sztuk, bardzo dobry wynik jak na realia Pomorza Zachodniego.  




Rydzowa pętla

  • DST 60.18km
  • Temperatura 17.0°C
  • Sprzęt Kalkhoff
  • Aktywność Jazda na rowerze
Poniedziałek, 7 października 2024 | dodano: 07.10.2024

Zapowiadana poprzednio jazda w poszukiwaniu bardziej niszowych grzybów. Wynik to 55  rydzów  Napotkane w okolicach Tanowa, tam i tylko tam. Przejechane szereg miejscówek na opieńki  miejsca występowania przydrożnych borowików i kań  których finalnie nie spotkałem. 





Podgrzybkowa kulminacja

  • DST 48.00km
  • Temperatura 11.0°C
  • Sprzęt Kalkhoff
  • Aktywność Jazda na rowerze
Niedziela, 6 października 2024 | dodano: 06.10.2024

Około 240 podgrzybków w godzinę, odliczając   przerwę na śniadanie, a przecież jeszcze pełno zostawiłem. Tajemnica jest jedna, nikt tam przede mną nie zbierał w tym sezonie. Zacząłem na upatrzonym wcześniej miejscu w paprociach, gdzie dwa ni temu było pełno grzybów, na początku było rozczarowanie, w międzyczasie ktoś był, same maluchy,  niezbyt liczne, zdecydowałem się iść głębiej, i po pewnym czasie doszedłem na dziewicze miejsce, stąd widoczne duże grzyby, na wierzchu kosza, wszystko twarde i zdrowe, rewelacja. bez ślimaków i pleśni. Dziś tylko podgrzybki. 



Podejrzewam, że dziś był szczyt tego sezonu, zwłaszcza, że przez najbliższe dni może nie być okazji do wizyty w lesie, być może wpierw zrobię wypad za bardziej niszowymi grzybami np. rydzami, może borowikami. Czekam też na opieńki , których rok temu w ogóle nie spotkałem, pomimo licznych poszukiwań.















Pozdrawiam Janusza, którego spotkałem w drodze powrotnej. 



Miasto środa, czwartek, piątek, sobota

  • DST 38.00km
  • Temperatura 15.0°C
  • Sprzęt Kalkhoff
  • Aktywność Jazda na rowerze
Piątek, 4 października 2024 | dodano: 04.10.2024

wartość uzupełniona  10 października i 12 października 



Wysyp się rozkręca ..

  • DST 50.00km
  • Temperatura 15.0°C
  • Sprzęt Kalkhoff
  • Aktywność Jazda na rowerze
Piątek, 4 października 2024 | dodano: 04.10.2024

Niestety zapomniałem dziś aparatu, a akurat dziś było najszybciej i najbardziej urozmaicony zbiór z dotychczasowych. Po dwóch dniach przerwy już po raz trzeci odwiedziłem swoją miejscówkę. 

W maksymalnie 1,5 godziny, weszło 260 podgrzybków  zbieranych w ramach jednego już testowanego w tym roku stanowiska, i jeszcze dużo został.  Grzybów  weszło mniej bo  co niektóre podrosły, ponadto  doszło około 10 borowików , 8 rydzów , oraz napotkane ogromne stanowisko maślak pstrego  mijane pojedyncze maślaki zwyczajne.    Wszystko to . poprzedzone  zostało wizytą na wieloletnich miejscówkach sosnowych, na pierwszej wciąż nic, na drugiej w młodniku pojawiają się pierwsze podgrzybki  w niewielkich ilościach.


Jak wspomniałem   nie wziąłem aparatu, zdjęcie z komórki,  zrobione w  miejscu, gdzie  .odbywa się przerób tj, u rodziny,

I tu dodam wątek osobisty,  z powodu złamania jednej z osób pod koniec sierpnia   muszę być tam  codziennie ( pomoc w kwestiach zdrowotnych tj. robienie zastrzyków), stąd do domu grzyby nie dojeżdżają. Konsekwencją tego jest to, że w tym sezonie ograniczam swoje wizyty w lesie tylko do lewobrzeża

Dylemat na kolejny raz, gdzie jechać, można by było zrobić jazdę, typową na rydze lub na miejscówkę borowikową na terenie Niemiec, z drugiej strony, po dokonanym zbiorze, rozejrzałem się  po miejscówkach  i  wytypowałem dwa miejsca, gdzie były grzyby,  z podkreśleniem słowa były, bo   jutro weekend pewno będą tłumy, czy tam ktoś dotrze jutro, tego nie wie nikt. :) 



Udane grzybobranie, po niezbyt obiecującym początku

  • DST 48.00km
  • Temperatura 13.0°C
  • Sprzęt Kalkhoff
  • Aktywność Jazda na rowerze
Wtorek, 1 października 2024 | dodano: 01.10.2024

Około 300 podgrzybków i 2 dorodne borowiki  w niecałe 3 godziny, przy czym przez pierwsze 45 min. na 3 miejscówkach sosnowych były 3 grzyby, ponownie sprawdziły się świerki z podłożem z mchu i polanki między paprociami głęboko w lesie. Ludzi mało, jak na tą porę, jakby poszła fama, że grzybów nie ma, być może to efekt zniechęcenia kierowców pracami przy budowie ronda na wysokości Bartoszewa i korkami jakie były w weekend. Potwierdzam, że na większości terenu lasu nie ma nic lub prawie nic, grzyby jeszcze nie ruszyły, można jednak spotkać zasobne miejsca, z dala od głównych dróg.











Po wypakowaniu .... 

Wobec tych nierówności w występowaniu grzybów, trudno przewidywać jak zakończy się kolejny zbiór, będzie trafienie, czy nie, na razie idzie pogorszenie pogody, za kilka dni pewno ponownie spróbuję.