Maszewo - Wyszogóra - trzy nowe skróty w terenie
-
DST
181.70km
-
Temperatura
23.0°C
-
Sprzęt Kalkhoff
-
Aktywność Jazda na rowerze
Szczecin - Kliniska - Tarnówko - Danowo - teren do Dobrosławca - Radzanek - teren śladem kolejowym do Maszewa - Dębice - Bagna - teren do Wojtaszyc szlak czerwony, Wojtaszyce, Dobra - Dobrkowo - Rogowo - Sienno Dolne - Troszczyno - teren skrótem do Łosośnicy - Wyszogóra - dawna trójka do Nowogardu - Goleniów - Rurzyca - Kliniska - Załom - dokrętka pod Załomiem dawną szosą wylotową na trójkę, powrót Dąbie, Szczecin przez Wałach Chrobrego
Aleja dębowa pod Danowem
W Danowie za kościołem odchodzi skrót droga polna do Dobrosławca w kierunku na Maszewo, tam dalej asfaltem przez Radzanek, gdzie zauważyłem ślady torów przechodzących przez jezdnie, a obok, w obie strony całkiem ładnie wyglądającą drogę polną, postanowiłem ją przetestować, kierując się na Maszewo.
Droga kończy się urwiskiem przed Maszewem, kiedyś dalej szedł most, na szczęście, po cofnięciu się kawałeczek, odchodzi droga polna do Maszewa, Warto tu dodać, że ten most nie był taki zwyczajny, szkoda, że go rozebrano
https://superportal24.pl/to-byl-najwyzszy-most-na-pomorzu-foto-3648
I jestem przy pierwszych zabudowaniach Maszewa, omijając ruchliwą drogę Goleniów - Maszewo, nie o tej porze, ale w ogóle , droga jest ruchliwa i dosyć wąska. Tak więc mam kolejny cel, przejechać i przetestować całą trasę dawnej kolei co najmniej od Mostów do Maszewa, a jak się da od samego Goleniowa.
Dalej bez kombinowania główą drogą z Maszewa do Nowogardu aż do Dębic, tam zjazd na szlak czerwony w kierunku wsi Bagna
Asfaltem do wsi Bagna i tam odbicie, by zrobić skrót w kierunku Dobrej Nowogardzkiej
Bagna - Wojtaszyce, lekko piaszczysta droga, tylko krótka końcówka mocno piaszczysta. Koniec jest przy moście w Wojtaszycach
Mniej więcej pośrodku tej drogi, minąłem taki krzyż, akurat jechał ciągnik, więc zatrzymałem się by zapytać, czy nie wie co to za krzyż, pośrodku niczego ? Okazuje się, że 2 miesiące temu popełniono tam morderstwo, chodzi o te zdarzenie, co potwierdziła jeszcze inna wzmianka w internecie, gdzie podano bardziej szczegółową lokalizacje.
https://szczeciner.pl/zabojstwo-pod-dobra-pracowni...
Kultowa aleja przy drodze do Dobrej
Kościół w Dobrej, z ładnym starym miastem, ale dziś się na nim nie skupiałem i pojechałem w kierunku na Łobza.
By zaraz skręcić w kierunku na Borkowo Wlk. 14 km, w Rogowie kolejne odbicie na Troszczyno
Za Sieniem Dolnym, minąłem rzeczkę Dobrzenicę, która w tym miejscu miała wyjątkowy urok zbliżony do potoku górskiego
W Troszczynie dojechałem do drogi wojewódzkiej 147, przeciąłem ją by przy krzyżu, by skręcić w kolejny skrót do Łosośnicy, droga znów lekko piaszczysto, pośrodku w Łosośniczce, jest fragment z bruku, dało radę jednak jechać, choć w przypadku jazdy w drugą stronę jest tam krótki odcinek, gdzie trzeba by było zejść z roweru.
Łosośnica, stąd można jechać wielu kierunkach, m. in . w kierunku Kulic ( Nowogard), Resko ( Płoty). Dla pamięci, przy chęci skorzystania ze skrótu w odwrotnym kierunku na Troszczyn, należy skręcić przy drogowskazie na Łosośniczkę 1,4 km i jechać cały czas prosto.
Ja pojechałem na Wyszogórę, a powodem było, to, że coś mi się poplątało w głowie i pomyliłem stacje z Wyszomierzem , oczami wyobraźni już planowałem kolejne wycieczki, gdzie wysiadam w Wyszogórze z pociągu i korzystam z nowo poznanych skrótów w kierunku na Łobez. Rzecz w tym, że w Wyszogórze nic się zatrzymuje już od lat :)
Dalej już jazda głównymi drogami, jak w opisie, nie wstawiam więc zdjęć, by mieć limit na wstawianie zdjęć w maju, który może się jeszcze przydać, na bardziej ciekawe i niecodzienne miejsca.
Pętla sławoszewska + ogród oprysk śliw x 2
-
DST
46.70km
-
Temperatura
20.0°C
-
Sprzęt Kalkhoff
-
Aktywność Jazda na rowerze
.. niestety nie ma wyboru, zwłaszcza odnośnie tej z największymi owocami, a przy tym najobficiej owocującej, robale wiedzą co dobre, albo oprysk, albo 100 % owoców do wyrzucenia ..
Wpis z czwartku 36,80
W piątek powtórka do ogrodu, przygotowanie ziemi pod pomidory i cięcie suchych gałęzi
Białogard - Szczecin Stary Szlak Kolejowy i nie tylko
-
DST
166.00km
-
Temperatura
20.0°C
-
Sprzęt Kalkhoff
-
Aktywność Jazda na rowerze
Białogard - Szczecin, do Gościna fragmentem Starego Szlaku Kolejowego, plus z z Gościna do Rymiania, dawno już oddanym szlakiem biegnącym dawną linią kolejową, szlak obecnie nieco zapomniany, i nieoznaczony, tablicami ( w drugą stronę w Rymaniu jest jedna tablica) , ja sam choć jechałem parę razy w tamtych okolicach szlak ten pomijałem skupiając się na zabytkach. , Z Rymiania na Popiele dalszy ciąg szlakiem dawnej kolei, potem dawną krajową szóstką do Goleniowa, następnie kierunek Lubczyna i wzdłuż jeziora Dąbie do Szczecina.
Zabytkowy dworzec w Białogardzie, przyjazd pociągiem kolei regionalnych, odjazd ze Szczecina 04:31
Od razu wyjazd z Białogardu nowo oddanym odcinkiem szlaku rowerowego, który biegnie z Wałcza do Kołobrzegu, nie wszędzie są to odrębne ścieżki rowerowe, znaczna część trasy to lokalne drogi które kiedyś przejechałem, w tym najstarszy :"szlak zwiniętych torów "w regionie, tak jak się chyba kiedyś nazywał szlak ze Złocieńca do Połczyna Zdroju, taka nazwa mi się kojarzy z dawnych czasów.
Rynek w Karlinie
Fontanna w Karlinie ze strażakami w roli głównej, szkoda, że jeszcze nieczynna, domyślam się, że fontanna nawiązuje do głośnej swego czasu erupcji ropy w Karlinie, po której wiele sobie obiecywano
Wyjazd z Karlina
Rzeka Parsęta
Jadalny żółciak siarkowy na trasie
Śniadanie na trasie
Gostyń pod Biedronką tu odchodzi niepozorna droga asfaltowa która potem odchodzi w prawo w pole, nie ma żadnego oznakowania dokąd idzie, nawet nie ma informacji, że to jest droga rowerowa, a szlak piękny jeszcze bardziej dziki i atrakcyjny widokowo, jak informuje stara zakurzona tablica wybudowany w latach 2007 - 2013, mimo to w znakomitym stanie nawierzchni. Dla porządku dodam, ze szlakiem z Gościna do Kołobrzegu już jechałem, tylko że wtedy nie był to jeszcze "Stary Szlak Kolejowy"
Na szlaku, ponieważ miejscowości kiedyś zwiedzałem, jadąc drogami publicznymi tym razem cieszyłem się jazdą i ekscytacją, co jest za kolejną górką, czy zakrętem, las, łąka, aleja drzew, w górę, czy dół .. ?
Pałac, obecnie hotel w Rymaniu
Z Rymania dalszy ciąg szlaku rowerowego, częściowo wzdłuż starej szóstki, potem szlak skręca w las, by zakończyć się na drodze z bruku, którą można pojechać do Jeziora Popiele, bądź ja zrobiłem pojechać kawałeczek w prawo i dojechać do dawnej krajowej szóstki by kontynuować jazdę
Obecnie nie ma tu wielkiego ruchu, choć jakiś TIR czasami jechał, wszystko to ostatecznie znika parę km dalej w Modlimowie, gdzie niemal cały ruch przenosi się na nową S-6
Zamek w Płotach
Obok rozległy park z licznymi pomnikami przyrody, w tym numer jeden unikatowy kasztanowiec, którego zwisające gałęzie się ukorzeniły dając początek nowym drzewom, całe drzewo otoczone są ze wszystkich stron takimi oto nowymi drzewami.
Rzut oka na "drugi" zamek w Płotach
Stary drogowskaz, teraz to lokalna droga.
Lisowo - pałac ze złudzeniem optycznym, stoi tylko jedna cienka ściana
Dalej prosto starą szóstką do Goleniowa, tam skorzystałem z nowo oddanej drogi rowerowej, która można przejechać przez całe miasto i dalej kontynuować jazdę szlakiem do Lubczyny. Skorzystałem z tej opcji jako, że zbliżała się pora wyjazdów z pracy i dużego ruchu drogowego. Z Lubczyny kolejnym szlakiem rowerowym wzdłuż Jeziora Dąbie i dalej drogą rowerową aż do samego domu.
.
Lubczyna
Po drodze wzdłuż Jeziora Dąbie, czyżby stanowisko Barszczu Sosnowskiego ?
CC
-
DST
9.00km
-
Temperatura
19.0°C
-
Sprzęt Kalkhoff
-
Aktywność Jazda na rowerze
Przybiernów - pętla
-
DST
141.00km
-
Temperatura
22.0°C
-
Sprzęt Kalkhoff
-
Aktywność Jazda na rowerze
Szczecin - Załom - Pucicie - Lubczyna - szlak rowerowy - Modrzewie - szlak rowerowy Kąty, Stepnica - Przybiernów S-3 - Babigoszcz - droga pożarowa nr 27 - Żólwia Błoć, Białuń, Miękowo - Goleniów, PKP Goleniowski Park Przemysłowy, Kliniska, szlak konny, Pucicie, Załom , Szczecin
Fragment szlaku wzdłuż Jeziora Dąbie z Lubczyny w kierunku Stepnicy
Kąty - nowo wybudowane lapidarium, na terenie dawnego cmentarza
Szlakiem rowerowym do Stepnicy, dalej w kierunku Przybiernowa aż do S-3
Powrót wzdłuż S-3 w kierunku Miękowa, postanowiłem jednak zjechać i zrobić objazd drogą pożarową nr 27, mającą znaczenie zarówno jeżeli chodzi o skrót między kilkoma miejscowościami, ale dla mnie również to miejsce wielu udanych grzybobrań, w pobliżu są także znane mi stanowiska na kurki.
Na drodze tej był kiedyś legalny przejazd kolejowy, niedawno zlikwidowany, nadal jednak przejście nie stanowi problemu, a widoczność jest tam znakomita i szeroka po horyzont.
Powrót przez Żółwią Błoć, Białuń, Miękowo, Goleniów i drogą na Rurzycę, jest jednak nowość, czynna już nowa stacja przy Goleniowskim Parku Przemysłowym.
A dzięki temu, można się tu teraz łatwo i legalnie przedostać do lasów Puszczy Goleniowskiej
Przez las znanymi sobie drogami przedostałem się na drogę wspomagającą S-3, która pojechałem do Klinisk
Pod Klinisk postanowiłem pojechać wzdłuż torów do Załomia, ponieważ droga była bardziej piaszczysta niż zwykle, postanowiłem zjechać na szlak konny, który wydawał się bardziej atrakcyjny i był do pewnego momentu
Po w pewnym momencie drogi w miarę ubite się kończą i trzeba przejść przez ogromne piaszczyste pole, tak więc nie zamierzam tamtędy więcej iść, tym niemniej jest to faktycznie skrót kończący się ulicą Rzemieślniczą w Pucicach, na granicy z Załomiem. Dalej już prosto do Szczecina, po drodze wstąpiłem jeszcze na dworzec PKP by coś sprawdzić.
Szprycha
-
DST
10.00km
-
Temperatura
20.0°C
-
Sprzęt Kalkhoff
-
Aktywność Jazda na rowerze
Wczoraj podczas jazdy pękła tylna szprycha, pojechałem na ogród w pięknych okolicznościach przyrody naprawić ubytek. Było trochę więcej zabawy przy tym niż zwykle, bo szprycha pękła w nyplu więc trzeba było go wymienić, co wiązało się z koniecznością zdjęcia opony i opaski antyprzebiciowej. Operacja była bezkosztowa, bo wymieniłem szprychę ze zużytej obręczy.
Stargard - Lisowo - Kliniska
-
DST
142.90km
-
Temperatura
32.0°C
-
Sprzęt Kalkhoff
-
Aktywność Jazda na rowerze
Szczecin - Załom - Wielgowo - Niedźwiedź - Morawsko - powrót Niedźwiedź - Motaniec - Stargard - Lisowo - droda 142 - Strumiany - Kliniska - Szczecin
Bez planu, trasa sama wyszła, podczas jazdy przetestowałem drogę na Morawsko z Niedźwiedzia, pokrążyłem też trochę po Stargardzie, sprawdziłem też parę stanowisk owocowych, wydaje się, że dzikie czereśnie przetrzymały przymrozki i coś tam będzie, nie widać natomiast śliwek, przynajmniej na tych drzewach przy których byłem.
Droga Niedźwiedź - Morawsko okazała się ślepa
Most w Siekierkach - pętla tam Polska, powrót Niemcy
-
DST
201.15km
-
Temperatura
25.0°C
-
Sprzęt Kalkhoff
-
Aktywność Jazda na rowerze
Tam przez Polskę, do Chojny drogą krajową 31, z małym odbiciem za Gryfinem w okolicach elektrowni, za Chojną wojewódzką drogą w kierunku Cedyni, odbicie w Mętnie Małym, na Moryń - znak na Moryń przekreślony, podobno w samym Moryniu są jakieś roboty, ale mi to nie przeszkadzało, przed Moryniem wjazd na szlak rowerowy, jazda do granicy i powrót szlakiem Oder Neisse Radweg aż do Gartz, w tam na krajową dwójkę aż do Rosówka, potem już drogami rowerowymi, Kołbaskowo, Przecław, Mieszka, CC, jazda po cmentarzu i dokrętka po mieście.
Nie za dużo zwiedzania, choć jestem świadom, mnogości atrakcji na w okolicach Chojny, tych architektonicznych, choćby wnętrze kościoła w Czachowie, Moryń, przyrodniczych jak Mamutowiec w Brwicach, pięknie zachowane miasteczko Trzcińsko Zdrój, historyczne miejsca jak Siekierki - cmentarz, Cedynia ... można długo wymieniać, ale coś za coś przy takim dystansie, w miejscach tych już bywałem, choć w niektórych wiele lat temu, przy innej okazji może je ponownie zaliczę.
Dziś bardziej sportowo, i jestem z tego bardzo zadowolony, tym bardziej, że wróciłem z zapasem sił.
Odnośnie majówki, nie wiem jak się ułoży jazda, czekam na wynik aukcji w Niemczech, w przypadku wygranej, będę musiał zdecydować, czy odbierać paczę w Polsce, czy Niemczech, w tym drugiem przypadku wiadomo, że jednym z kolejnych kierunków jazdy, będzie poczta w Loecknitz.
Lisie Pole
Chojna, najgrubszy platan w Polsce, obwód ponad 10 metrów
Chojna
Pomnik przyrody w Mętnie Małym, tam odbicie na Moryń
Przed Moryniem wjazd na ścieżce rowerową, biegnąca na widocznym tu wiadukcie
Stacja Klępicz, gwóźdź programu, dwie kawy, zimne napoje, za gratis, wrzuca się dobrowolny datek, kto je słodycze, można się posilić słodyczami itd. itd.
Szerzej miejsce opisane podczas relacji z 2023 roku
http://dornfeld.bikestats.pl/2195388,Mieszkowice-S...
dla przypomnienia film na youtube, wstawiony tam rok temu
https://www.youtube.com/watch?v=h-1CXVsQvqU
Most w Siekierach, tu widoki takie rozległe, że aparat nie pomoże, widok z drona lepiej to pokazuje, jak na poniższym filmiku
https://www.youtube.com/watch?v=09kxh_SkGLw
Po drugiej strony mostu, wita mnie taki znak, na liczniku 95,81 km. , na wprost droga rowerowa do Wriezen. Oczywiście pojechałem na Schwedt.

Most na wysokości Osinowa



Stolpe

Schwedt

Postój w Gartz, dalej krajową 2 aż do Rosówka

Powrót przez Cmentarz Centralny, przy grobie rodziców 189 km, ponieważ jechało się lekko, łatwo i przyjemnie, zrobiłem jeszcze dokrętkę w postaci objazdu do CC i trochę okrężnej drogi do domu, przez Bramę Portową i Park Żeromskiego
Stolec - Tanowo
-
DST
64.50km
-
Temperatura
13.0°C
-
Sprzęt Kalkhoff
-
Aktywność Jazda na rowerze
Poniedziałek, minął na odpoczynku, ale kolejne dni już z powodu sił wyższych były bez roweru .. dziś jak mam nadzieję, rozgrzewka przed weekendem, choć konkretnych planów jeszcze nie mam .
Parłówko PKP - Dziwnówek - Trzęsacz - Rewal - Szczecin
-
DST
172.40km
-
Temperatura
8.0°C
-
Sprzęt Kalkhoff
-
Aktywność Jazda na rowerze
Trasa: Parłówko - Jarszewo - Kamień Pomorski - Dziwnówek - Łukęcin - Pobierowo - Trzęsacz - Rewal - Karnice - Świerzno - Stuchowo - Mechowo - Golczewo - Błotno - Trzechel - Czermnica - Węgorza - Bodzęcin - Glewice - Goleniów - Rurzyca - Kliniska - Załom - Szczecin
Dziwnówek
Puste drogi, w sumie ładna pogodna, rano mroźno i przeważnie sprzyjający wiatr.
Start w Parłówku, po godzinie 06:00, przyjazd pociągiem, który jechał do Świnoujścia,
Chmury w Trzęsaczu
Rondo w Rewalu, gdzie z tych chmur zaczął padać grad, ale parę km dalej grad się skończył i to by było na tyle jeżeli chodzi o opady, były liczne mokre drogi i ślady po opadach, ale mnie ominęły
W oddali latarnia w Niechorzu
Zapewne dawna przycmentarna kostnica w Karnicach, obok kościoła
Kierunek Gryfice, za parę km Stuchowo i odbicie na Golczewo
Pałac w Stuchowie
Lapidarium w Mechowie
Wyjazd z Golczewa, kawałek dalej ciekawe spotkanie z tzw. "poszukiwaczem skarbów, za pomocą wykrywacza metalu, prowadzącym poszukiwania legalnie, i przekazującym znaleziska do Muzeum w Kamieniu, odkrywcę złotego dukata w Kamieniu Pomorskim, co było ostatnio sensacją archeologiczną, Kto zainteresowany wystarczy wpisać "złoty dukat Kamień Pomorski ".
Dalej Trzechel, Czermnica, zjazd na Kirkorze, a potem zjazd na Bodzęcin już pod Goleniowem
Kościół w Bodzęcinie
Z tyłu kościoła kaplica / kostnica, która pod sufit wypełniona jest trumnami dawnych właścicieli, Z tyłu kaplicy tuż nad ziemią jest małe okienko, przez które można to zobaczyć, ja już tu bywałem i wiedziałem o tym z jakiegoś przewodnika
Niestety tylko tyle uchwyciło się na zdjęciu
Kawałek dalej, zaczyna się S-6, wzdłuż S-6 drogą wspomagającą pojechałem do Goleniowa, a stąd już najprościej jak się da, przez Rurzycę, Klinkskę, Załom, do Szczecina, w samym mieście jeszcze niewielki objazd, i to by było na tyle. Bardzo udany dzień .
Dodam, że dziś na podczas jazdy, wypróbowałem nową potrawę, podgrzybki w koncentracie pomidorowym ze słoniną, Zważywszy na temperaturę i potrawę była kuchenka. Przygotowanie, pokroić słoninę i częściowo przetopić, otworzyć słoik w własnych zapasów, doprawić i to koniec przepisu.