Węzeł Rześnica
-
DST
59.03km
-
Temperatura
14.0°C
-
Sprzęt Kalkhoff
-
Aktywność Jazda na rowerze
O świcie, Sprawdzanie jak obecnie wygląda wjazd i wyjazd z chociwelki . W drodze powrotnej, pełen plecak olbrzymich deserowych jabłek.
Rano Unii Lub. Popołudnie plecak jabłek
-
DST
31.88km
-
Temperatura
17.0°C
-
Sprzęt Kalkhoff
-
Aktywność Jazda na rowerze
Pod Babigoszcz
-
DST
103.94km
-
Temperatura
25.0°C
-
Sprzęt Kalkhoff
-
Aktywność Jazda na rowerze
Pojechałem sprawdzić, jak się zmieniła sytuacja na drodze nr 3 od czasu mojej ostatniej wizyty. Dwa jak wygląda kwestia wjazdu do lasu w związku z remontem, na moje grzybne miejscówki, choć nie wiem, czy będzie okazja z tych miejscówek skorzystać.
Na wysokości zjazdu na drogę leśną nr 27, ostatnio do tego miejsca udało się ledwo dojechać. Dziś już widać co tu będzie, przejazd leśny pod S-3. Stąd konieczność budowy nowego mostu także na drodze wspomagającej.
Udało się pojechać dalej, do kolejnego mostu, ale w tym miejscu cały ruch obecnie jest kierowany na przyszła drogę wspomagającą, a nowa S - 3 jest jeszcze w budowie. Dlatego do samej Babigoszczy już nie dojechałem.
pętla dobieszczyńska
-
DST
61.55km
-
Temperatura
18.0°C
-
Sprzęt Kalkhoff
-
Aktywność Jazda na rowerze
Dziewoklicz
-
DST
22.72km
-
Temperatura
19.0°C
-
Sprzęt Kalkhoff
-
Aktywność Jazda na rowerze
Po południu przez Wyspę Pucką. Kolejny raz wróciłem z plecakiem pełnych jabłek.
Miasto
-
DST
19.13km
-
Temperatura
23.0°C
-
Sprzęt Kalkhoff
-
Aktywność Jazda na rowerze
Wyspa Pucka - Puszcza Bukowa - Binowo - Żelisławiec - Stare Czarnowo
-
DST
82.78km
-
Temperatura
25.0°C
-
Sprzęt Kalkhoff
-
Aktywność Jazda na rowerze
Wpierw jazda zakamarkami Wyspy Puckiej, gdzie znalazłem potężne stanowiska z jeżynami, które być może będą przydatne w przyszłym roku, na odludziu znalazły się też dwie ładne jabłonki. Następnie Szosą Poznańską pojechałem do Puszczy Bukowej.
Dalej brukowaną drogą chlebowską, a potem binowską, pojechałem do Binowa.
Przed samym Binowem.
Kolejny etap to brukowana droga aż do Żelisławca. Dalej było już łatwiej, droga nr 120 do Starego Czarnowa, potem szlakiem rowerowym do Szczecina, a po drodze wypełniłem plecak jabłkami.
2 kursy - Komunikacyjne + zerknięcie popołudniu na jeżyny.
-
DST
20.12km
-
Temperatura
33.0°C
-
Sprzęt Kalkhoff
-
Aktywność Jazda na rowerze
Odnośnie jeżyn, zakończenie sezonu, zostały wysuszone, a nawet te czarne są już kwaśne i nie będą miały szansy już dojrzeć.
Cmentarz - 4 rocznica + jabłonka
-
DST
18.28km
-
Temperatura
25.0°C
-
Sprzęt Kalkhoff
-
Aktywność Jazda na rowerze
Jak w tytule, a po wizycie na cmentarzu, pojechałem pod jabłonkę , która została uwieczniona w tej relacji.
http://dornfeld.bikestats.pl/1884877,Po-jablka-na-przetwory.html
Zabrałem 2,2 kg jabłek na mus jabłkowy na dzień jutrzejszy. Na bezmięsny piątek w sam raz. Pod jabłonką, przy okazji została zabrana mała porcja jeżyn, do zjedzenia ze śmietaną.
Ostatnie (?) duże jeżynobranie
-
DST
13.62km
-
Temperatura
20.0°C
-
Sprzęt Kalkhoff
-
Aktywność Jazda na rowerze
Powrót na miejscówkę z przed tygodnia. Uzbierałem komplet 5 pojemników. Przełożyło się to na kolejne 4 słoje jeżyn. Problem w tym, że to ostatnie puste słoiki :) Spiżarnia jest więc pełna. Został jeden mniejszy, ale jednego słoika nie opłaca się wekować. Jak się opróżnią, to pewno jeszcze coś się zrobi, ale pewno nie będą to już jeżyny, które są pracochłonne w zbieraniu i trudne przewożeniu, a więc łatwo to będzie pogodzić z jakąś dłuższą wycieczką.
Odnośnie jeżyn, jeżeli jeszcze będą to oczywiście zbiorę, ale będzie to mniejsza ilość np. do bezpośredniego zjedzenia ze śmietaną.